Rok 2006 na tle wielkiego ekranu

Nie ma to, jak koniec roku. Coś się kończy, coś zaczyna. Każdy kinoman również z zaciekawieniem spogląda na wszystkie filmy zapowiadane na nowy rok. Roi się od ekranizacji, sequeli, remake’ów i innych tworów, które różnie się zapowiadają. Sporo jest pozycji sprawiających wrażenie ciekawych o ogromnym potencjale. W poniższym zestawieniu znajdziecie przede wszystkim opisy produkcji komercyjnych, które z pewnością wstrząsną amerykańskim box office, gdyż trudno typować tu w większych ilościach filmy ambitne, które wrażenie sprawią na prawdziwych koneserach i krytykach, a nie na przeciętnym widzu, który wychowuje się wyłącznie na kinie ‘made in USA’. Takie produkcje to właśnie typowe niespodzianki, a takowe zaprawdę trudno jest przewidzieć. Liczę jednak na to, że wiele tytułów wymienionych poniżej sprosta postawionym im oczekiwaniom i odegra niebagatelne znaczenie w sytuacji kinematografii na tle tego roku.
Jarhead
Z pewnością jedna z najbardziej obiecujących premier stycznia. Akcja tego filmu ma się toczyć w Zatoce Perskiej w 1990 roku, a widz śledzić będzie zmagania żołnierzy z amerykańskiego plutonu, biorącego udział w toczącej się tam wojnie. Sama fabuła nie jest niczym zaskakującym, czy chociażby oryginalnym. Kilka tych słów chyba wystarczy, aby mieć mieszane uczucia i trochę wątpliwości w sercu. Postaram się jednak w miarę możliwości je rozwiać, a aby to uczynić wystarczy rzec jedynie kilka słów. Za kamerą twórca rewelacyjnego „American Beaty”, a w obsadzie między innymi Jamie Foxx, który bez wątpienia jest jednym z największych odkryć ostatnich lat. Występy w „Zakładniku” i „Ray’u” powaliły na kolana większość zatwardziałych miłośników kina. Posypały się liczne nominacje oraz same nagrody, a wśród nich między innymi Oscar, Złoty Glob… Nic nie zapowiada nam, iż dobra passa się skończy. To samo tyczy się również postaci samego reżysera.
data premiery: 6.01.2006
reżyseria: Sam Mendes
obsada: Jamie Foxx, Jake Gyllenhaal, Chris Cooper, Peter Sarsgaard
gatunek: dramat/wojenny produkcja: USA
Opowieści z Narnii: Lew, czarownica i stara szafa [The Chronicles of
Narnia: The Lion, The Witch and the Wardrobe]
Coś zarówno dla dzieci, jak i ich rodziców. Nie muszę przypominać chyba, że jest to ekranizacja pierwszej części popularnej serii C.S Lewisa. Film podobnie, jak książka poruszy odwieczny problem walki dobra ze złem. Mamy oto czterech bohaterów, rodzeństwo: Łucję, Zuzannę, Edmunda i Piotra. Podczas wakacji trafiają oni na tajemniczą szafę. Szybko odkryją, iż stanowi ona drzwi to baśniowej krainy, Narnii. Takie światy jednak zawsze żyją własnym życiem i nie brak w nich licznych intryg i problemów. Bohaterowie będą musieli oswobodzić krainę i położyć kres panowaniu złej czarownicy. Zapowiada się coś w sam raz dla tych, którzy lubią fantasy skierowane do nieco młodszych miłośników gatunku. Zapewne uświadczymy moc typowo baśniowego klimatu doprawionego ciekawymi zdjęciami i niezłymi efektami specjalnymi, czego dowód stanowić może sam zwiastun. Oczywiście krąg odbiorców nie jest zbyt szeroki, aczkolwiek na fali popularności Harrego Pottera twórcy mogą liczyć na niezłe zyski. Sądzę, iż po prostu wyczuli moment.
data premiery: 6.01.2006
reżyseria: Andrew Adamson
obsada: Georgie Henley, William Moseley, Skandar Keynes, Anna Popplewell
gatunek: fantasy produkcja: USA
Manderlay
Dalsze losy bohaterów znanych nam z „Dogville”. Grace i jej ojciec po odejściu z Dogville spotykają się w Manderlay. W tym miejscu nie zniesiono jeszcze niewolnictwa, mimo iż akcja toczy się w latach ’30. Film poruszy przede wszystkim problem niewoli i rasizmu. Zagraniczni widzowie mieli okazję zobaczyć go już w połowie 2005 roku, niemniej do nas trafi dopiero za kilka miesięcy. Taki kraj… Mimo, iż nie śledzę żadnych doniesień jestem pewny, iż nowy obraz von Triera odniesie sukces przede wszystkim artystyczny. Twórca ten już od jakiegoś czasu zaliczany jest do grona tych najbardziej utalentowanych, z którymi wiążemy największe nadzieje. Z pewnością i tym razem pokaże klasę. Warto wspomnieć, iż odbyły się zmiany w stosunku do „Dogville” na tle obsady. Bryce Dallas Howard (zapewne nazwisko wiele wam wyjaśnia. Tak, jest to córka Rona Howarda) zastąpi Nicole Kidman, która to z nieznanych mi powodów odmówiła tym razem współpracy, zaś Willem Dafoe zastąpi Jamesa Caana.
data premiery: 6.01.2006
reżyseria: Lars von Trier
obsada: Bryce Dallas Howard, Isaach de Bankole, Willem Dafoe, John C. Reilly, Danny Glover
gatunek: dramat produkcja: Dania / Szwecja / Niemcy
Hooligans
Nie ukrywam, iż mam pewne oczekiwania wobec tego filmu. Temat jest nam skądinąd znany i porusza problem, który może być wręcz idealnym materiałem na dobry, prawdziwy obraz. Bohaterem jest Matt Buckner, student, który niesprawiedliwie zostaje usunięty z Harvardu. Zamieszkuje z siostrą, której małżonek rozbudza w nim pewną pasję, którą jest piłka nożna. Wkrótce ów mężczyzna wprowadzi go w świat obsesyjnych kibiców, chuliganów. W roli głównej Elijah „Hobbit” Wood. Ciekaw jestem, czy wreszcie stworzy kreacje, która zdejmie klapki z oczu większości widzów i pozwoli widzieć go w roli innej, niż ta którą odegrał w ekranizacji „Władcy Pierścieni”. Fakt, film ten odcisnął naprawdę silne piętno na większości osób, które przyczyniły się do jego powstawania, aczkolwiek nie oznacza to, iż nie jest możliwa zmiana wizerunku. Mimo, iż nie należę do zagorzałych przeciwników pirackich kopii poczekam na kinową premierę. Ciekaw jestem, co za sobą przyniesie.
data premiery: 7.01.2006
reżyseria: Lexi Alexander
obsada: Elijah Wood, Claire Forlani, Charlie Hunnam
gatunek: dramat, produkcja: USA
Piła II [Saw II]
Czy aby nie będzie to typowe cofnięcie taśmy wstecz? Cóż, pierwsza odsłona mogła czymś zaskoczyć, druga na taki element zapewne nie będzie sobie mogła pozwolić, ale swoich widzów mimo to przyciągnie przede wszystkim dzięki szokującym scenom i sporej dawce przemocy. O fabule trudno mówić wiele. Otóż chory i jedyny w swoim rodzaju morderca, „Jigsaw” powraca. Jest to powrót w typowym dla osobników jego pokroju stylu. Tym razem znów kilka osób będzie musiało zagrać, zabawić się na swój koszt. Zamknięci w klatce, niczym niewolnicy staną się jedynie pionkami w śmiertelnej i przerażającej grze. Ich życie nigdy nie będzie już takie, jak dawniej. O ile rzecz jasna przeżyją… Nie wiem, jak wy… Ja podejmę ryzyko i zagram ponownie!
data premiery: 13.01.2006
reżyseria: Darren Lynn Bousman
obsada: Donnie Wahlberg, Emmanuelle Vaugier, Dina Meyer, Tobin Bell
gatunek: horror produkcja: USA
Underworld: Evolution
Dalszy ciąg pełnej mroku wojny między wampirami, a wilkołakami, zwanymi w tym przypadku Lykonami. Tym razem cofniemy się wstecz do czasów prehistorycznych i na nowo odkryjemy wątek miłosny Saleny i Michaela. Możemy liczyć na mroczny, iście gotycki klimat, piękną Kate Beckinsale w roli głównej, imponujące zdjęcia i nieprzeciętną scenografię. Zapowiada się nienajgorzej, oczywiście należy wierzyć, iż film przeskoczy poprzeczkę ustawioną przez poprzednika i w lepszym stylu skorzysta z naprawdę wyśmienitego pomysłu. Czas pokaże jednak jak to naprawdę będzie wyglądało.
data premiery: 20.01.2006
reżyseria: Len Wiseman
obsada: Kate Beckinsale, Scott Speedman, Derek Jacobi
gatunek: thriller produkcja: USA
Monachium
Spielberg jest ostatnio niczym Małysz. Raz skacze wyżej, a raz niemiłosiernie obniża loty. Wystarczy, porównać „Terminal” z „Wojną Światów” i już wiadomo o czym mówi drogi autor tegoż to opisu. Tym razem jednak cała opowieść toczy się w nieco innym klimacie, porusza nowy, jak dla Spielberga temat. Obraz mówi o burzliwych wydarzeniach, które miały miejsce podczas Letnich Igrzysk Olimpijskich w Monachium z 1972 roku. Wydarzenie to przerodziło się w prawdziwą tragedią. Najbardziej przepełnione rozmachem Igrzyska stały się tłem dla porwania sportowców z Izraela przez palestyńską organizację terrorystyczną, Czarny Wrzesień. Oprócz tematyki warto zwrócić uwagę na plejadę gwiazd z wyższej półki. Wśród nich Eric Bana, Geoffrey Rush i Daniel Craig, czyli przyszły James Bond. Myślę, że śmiało można liczyć na to, iż Spielberg zanotuje wyraźny wzrost formy, a my otrzymamy naprawdę wykwintne danie.
data premiery: 27.01.2006
reżyseria: Steven Spielberg
obsada: Eric Bana, Geoffrey Rush, Daniel Craig, Marie-Josee Croze
gatunek: dramat, produkcja: USA,
Wszystko zostaje w rodzinie [Keeping Mum]
My name is Fasola, Jaś Fasola. Czy ta kwestia coś wam mówi? Tak, Rowan Atkinson znowu w akcji, wyjątek od ogólnie przyjętej reguły stanowi tylko to, że tym razem będzie… pastorem.
Wielebny Walter Goodfellow traci posłuch zarówno w miasteczku, jak i rodzinie. Jego syn nie radzi sobie z problemami w szkole, córka staje się nimfomanką, a żona zastanawia się nad porzuceniem go dla przystojnego trenera golfa. Nic tylko wbrew głoszonym nauką zabawić się w rosyjską ruletkę… Sytuację zmienia jednak świeżo zatrudniona gospodyni, która ratuje pastora przed praktycznie wszystkimi napiętymi sytuacjami w rodzinie. Jestem pewien, że możemy spodziewać się dobrej komedii. Dobrej, niemniej wiadomo, iż dla tych, których mimika i zachowanie Atriksona jest jeszcze w stanie bawić. Ja do omawianej grupy nieuchronnie się zaliczam, więc czekam z niecierpliwością. Mam nadzieje, iż będzie to coś więcej od niezmiernie przeciętnego „Johnnego Englisha”.
data premiery: 10.02.2006
reżyseria: Niall Johnson
obsada: Rowan Atkinson, Kristin Scott Thomas, Maggie Smith, Patrick Swayze
gatunek: komedia, produkcja: Wielka Brytania
Nagi Instynkt 2 [Basic Instinct 2: Risk Addiction]
Tu właściwie nie ma o czym mówić. Poprzednia część, która została nakręcona ponad 10 lat temu okazała się wielkim skandalem i prowokacją do wielu debat. Wtedy to Sharon Stone jako pierwsza pokazała dotąd nie występującą w wysokobudżetowych produkcjach część kobiecego ciała. Film wstrząsnął również publicznością na nieco innym tle i nie bez powodu okazał się wielkim artystycznym sukcesem. Powstanie drugiej części było kwestią czasu. Tak to jest, iż na ogół aktorzy, którzy przyczynią się do niezmiernego sukcesu danej produkcji nie dadzą się tak łatwo namówić za drugim razem i nie obejdzie się bez solidnej gaży. Podobnie było też w tym przypadku, niemniej jednak po tych dobrych kilku latach wreszcie (czy aby na pewno powinienem użyć tego słowa?) wszystko doszło do skutku. Okiem wiecznego pesymisty podchodzę do tego z pewnym dystansem. To, co szokowało kiedyś niekoniecznie musi szokować dziś. Poza tym to już inne lata, inna Sharon Stone i oklepana do bólu formułka o sequelach filmów sprzed lat.
data premiery: 24.03.2006
reżyseria: Michael Caton-Jones
obsada: Sharon Stone, David Morrissey, Charlotte Rampling, David Thewlis
gatunek: thriller, produkcja: USA
Epoka lodowcowa 2 [Ice Age 2: The Meltdown]
Zaryzykuję stwierdzenia, iż jest to bodajże najbardziej oczekiwany animowany film tego roku. Wcześniejsza część okazała się sukcesem na miarę „Shreka”, który to dowiódł, iż to co animowane może mieć bardzo, ale to bardzo szeroki krąg odbiorców. Tym razem zapewne znów z zapartym tchem będziemy śledzić losy Sida, Manny’ego, i Diega, a także wiewióry, bez której nie byłoby tej całej afery. „Shrek” pokazał również to, iż stereotyp sequela może zostać brutalnie obalony. Oby tak było również w tym przypadku!
data premiery: 31.03.2006
reżyseria: Chris Wedge
gatunek: animowany/przygodowy, produkcja: USA
Mission: Impossible 3
Sprawa ma się podobnie, jak w przypadku wspomnianego wcześniej „Nagiego Instynktu 2”. Tym razem jednak wszystko było zależne od Toma Cruise’a. Jak jednak widać nie ma decyzji, których nie dałoby się podważyć. Ethana Hunta czeka kolejna z pozoru niemożliwa do wykonania misja. Pierwsza część była niczego sobie. Po prostu solidne kino akcji z wysokimi aspiracjami. Druga to już nie to samo. De Palmę zmienił John Woo, a całość idzie wyraźnie w stronę kina, które ów reżyser niezmiernie preferuje. Tym razem na stołku reżysera zasiadł J.J. Abrams. Wierzę w sukces kasowy. Na tym się z pewnością skończy.
data premiery: 5.05.2006
reżyseria: J.J. Abrams
obsada: Tom Cruise, Laurence Fishburne, Philip Seymour Hoffman, Michelle Monaghan
gatunek: sensacyjny, produkcja: USA,
Straszny film 4 [Scary Movie 4]
Parodiowej hybrydy ciąg dalszy. Najpierw bracia Wayans, teraz ponownie David Zucher. Już w trzeciej odsłonie mogliśmy się przekonać, iż zmiana reżysera nie wyszła serii na dobre. Pierwsze dwie części natomiast mimo fatalnej prasy coś w sobie miały. Sprawnie wyśmiewały znane filmy grozy obfitując w wiele smaczków zrozumiałych tylko dla ich miłośników. Nie powiem, że filmy te były dobre, czy błyskotliwe, aczkolwiek wiele scen było naprawdę udanych i zabawnych. Tym razem mimo zapewnieniom, iż to tylko plotki na celowniku znajdą się komiksowi superbohaterowie. Pomysł jest niczego sobie, aczkolwiek z góry wiadomo, iż nie zostanie jakoś szczególnie wykorzystany. W sam raz dla nastolatków, którzy serię „Strasznych filmów” otaczają kultem. Resztę czekają raczej mieszane uczucia. Co do tego jestem pewien.
data premiery: 5.05.2006
reżyseria: David Zucker
obsada: Anna Faris, Regina Hall
gatunek: komedia, produkcja: USA
Kod da Vinci [The Da Vinci Code]
Ekranizacja jednego z największych i najbardziej kontrowersyjnych bestsellerów ostatnich lat. Sama książka odkrywa przed nami naprawdę wiele tajemnic wśród których są między innymi sprawy, które pokażą kościół w nieco innym wymiarze. Wspominając o fabule powiem krótko. Ofiarą popełnionego w Luwrze morderstwa jest kustosz pewnego muzeum. Zwłoki, które odnajduje policja przypominają rysunek z idealnymi proporcjami ludzkiego ciała. Policja twierdzi, że w zbrodnię zamieszany jest profesor z Harvardu, będący znawcą symboliki religijnej. Jak się okazuje zmarły pozostawił wiele zagadek, które pomogą wskazać winnych owej zbrodni. W rzeczywistości jednak doprowadzą one do odkrycia rzeczy, które mają nieco większe znaczenie. Nie zataję również faktu, że równie interesująco, jak fabuła prezentuje się obsada. W rolach głównych aktorzy, którzy naprawdę niejedno już osiągnęli, czyli Tom Hanks, Jean Reno, Audrey Tautom. Nieźle rokuje także sam reżyser. Nazwisko Ron Howard mówi chyba samo za siebie. Jeden z murowanych kandydatów do miana jednego lepszych filmów tego roku. Zapewne wieloma notowaniami wstrząśnie w równie wielkim stopniu, jak książka.
data premiery: 19.05.2006
reżyseria: Ron Howard
obsada: Tom Hanks, Jean Reno, Audrey Tautou
gatunek: thriller, produkcja: USA
Omen 666 [The Omen 666]
Któż z was nie słyszał o „Omenie”? Toż to klasyk, film, który na trwale wpisał się do historii horroru, będący ideałem praktycznie pod względem każdego, najdrobniejszego szczegółu. Pamiętacie zapewne rewelacyjny klimat, nastrojową muzykę Goldsmith’a i wielce nieprzeciętne aktorstwo. Tak powracając wspomnieniami też to czuje… To był naprawdę smakowity kąsek, kawior miłośnika horroru. Oto bowiem pewien zwykły, przeciętny Amerykanin dowiadując się o śmierci swojego syna, noworodka postanawia zdecydować się na adopcję. Odtąd wraz z nim i jego żoną mieszka Damian, chłopiec, który wyróżnia się na tle rówieśników i już wkrótce zmieni ich życie w prawdziwy koszmar. A wiecie, kiedy się urodził? – szósta godzina, szósty dzień, szósty miesiąc…
Myślę, iż wasza wyobraźnia jest na tyle bujna, abyście wiedzieli jakie uczucia towarzyszyły mi w chwili, kiedy dowiedziałem się, iż pewna grupa amerykańskich filmowców zamierza stworzyć remake owego kultowego tworu. Śmiało można powiedzieć, że XXI wiek to czas pasożytów, twórców, którzy bez sprawdzonych pomysłów nie są w stanie niczego stworzyć. Najprostsza sprawa – nie iść do kina, zapomnieć o tym „gwałcie” i zawrzeć sojusz z kilkunastoma nietypowymi osobnikami pochodzenia arabskiego. Oni też nie lubią tych pulchnych ludzi z hamburgerami w ręku.
data premiery: 6.06.2006
reżyseria: John Moore
obsada: Liev Schreiber, Julia Stiles, Mia Farrow, David Thewlis, Pete Postlethwaite
gatunek: horror, produkcja: USA
Piraci z Karaibów 2 [Pirates of the Caribbean: Dead Man’s Chest]
Poprzednia część była krótko mówiąc świetna. Ciekawa historia, niezłe kreacje aktorskie, a przede wszystkim Depp, aktor, który skradł całe to show. Kolejna część zapowiada się równie ciekawie. Jack Sparrow stoczy tym razem walkę z władcą głębi oceanu, kapitanem Latającego Holendra, Daveyem Jonesem. Stawka jest wysoka. Jeśli Sparrow przegra zostanie przeklęty na wieki. W tle jest jednak jaśniejszy wątek, czyli małżeństwo Willa i Elizabeth. Szkoda tylko, że młodzi szybciej, niż się spodziewają znajda się w centrum nowej awantury.
Cóż mogę wróżyć? Z pewnością Verbinski znów wykorzysta potencjał, który daje mu cała ta historia. Filmy o piratach wydawały się dawno już zapomnianym i nadgniwającym gatunkiem, a tymczasem wszystko wskazuje na to, że znów wrócą do łask.
data premiery: 21.07.2006
reżyseria: Gore Verbinski
obsada: Johnny Depp, Orlando Bloom, Keira Knightley
gatunek: przygodowy, produkcja: USA
Garfield 2
Ten, który przewrócił zaledwie kilka stronnic jakiegokolwiek z komiksów o Garfieldzie wie, iż postać sympatycznego, spasionego kocura ma ogromny potencjał. My stanowimy jednak inną grupę porównaniu z amerykańskimi filmowcami, którzy to raczej nie zdawali sobie z tego sprawy. Otrzymaliśmy powiem typową familijną produkcję z niewielkim cieniem polotu. Nie wiem, jak wy, niemniej ja zawiodłem się niemiłosiernie. Film osiągnął jednak całkiem niezły sukces kasowy, co stało się jedną z przyczyn ponownego sięgnięcia po sprawdzonego bohatera. Tym razem bez optymizmu wiem na co mogę liczyć. Przed wielki ekran zapraszam więc tylko i wyłącznie niewybrednych.
data premiery: 28.07.2006
reżyseria: Tim Hill
gatunek: familijny, produkcja: USA
Superman: Powrót
Postać Supermana jest wam zapewne znana, poprzednie filmy, czy choćby sam komiks też, więc będzie krótko, zwięźle i na temat. Po sześciu latach nieobecności Superman powraca na ziemię. Jak jednak szybko się okaże czekają go kłopoty na drodze uczuciowej. Mimo, że zło działa na coraz większą skalę bohater postanawia przede wszystkim zmniejszyć dystans dzielący go od ukochanej. Skoro bowiem ludzie radzili sobie przez te kilka lat muszą radzić sobie nadal, bez nadprzyrodzonych mocy, bez bohatera. Wiadomo jednak, że nie da się uciec przeznaczeniu. Jeszcze nie czas, by Człowiek ze Stali przestał się liczyć w wiadomym biznesie. O tym jak wypadnie ten powrót jeszcze się nie przekonamy, niemniej gdybając muszę przyznać, że zapewne coś z tego będzie. Ekranizacje komiksów są coraz lepsze, coraz bardziej na fali popularności, także nie łatwo będzie przejść niezauważalnie poniżej stojącej dość wysoko poprzeczki.
data premiery: 28.07.2006
reżyseria: Bryan Singer
obsada: Brandon Routh, Kevin Spacey, Kate Bosworth
gatunek: fantastyczno-naukowy, produkcja: USA
Lady in the Water
M. Night Shyamalan to twórca, którego ciągle mi mało. Raz wypada lepiej, raz gorzej, niemniej trudno odmówić mu zdolności i olbrzymiego talentu. Największą zaletą kina, które nam prezentuje jest tajemniczość i niepowtarzalny nastrój, który sprawia, że jego filmy ogląda się specyficznie, inaczej. Tym razem spod jego pióra wychodzi kolejna, zapewne nieprzeciętna historia. Cleveland Heep, kierownik pewnego apartamentowca ratuje tajemniczą kobietę. Już wkrótce okaże się, iż jest ona… nimfą morską, która musi pokonać drogę która dzieli ją między naszym światem, a jej. Heep zakochuje się w tajemniczej istocie i postanawia nieść jej pomoc. Ciekawa hybryda będąca bajką dla dorosłych dzieci? Zobaczymy, zobaczymy… Weźcie jednak pod uwagę nazwisko reżysera.
data premiery: 1.09.2006
reżyseria: M. Night Shyamalan
obsada: Paul Giamatti, Bryce Dallas Howard
gatunek: thriller, produkcja: USA
Sin City 2
Kolejny kandydat do obalenia sequelowego mitu. Poprzednia cześć to bezapelacyjnie jedno z największych filmowych wydarzeń 2005 roku, obraz, który wstrząsnął miłośnikami komiksu, ekranizacja doskonała. Tym razem zapewne końcowi seansu towarzyszyć będą podobne odczucia.
Dwight postanawia zagrać w nietypową grę. Umawia znanych biznesmenów z prostytutkami, robi małą sesję zdjęciową i zaczyna ubijać interes z żonami wyżej omawianych panów. Tymczasem jednak pewna kobieta znana mu z przeszłości błaga go o pomoc. Oczywiście nie potrafi jej się oprzeć…
data premiery: 8.09.2006
reżyseria: Frank Miller, Robert Rodriguez
obsada: Brittany Murphy, Clive Owen, Mickey Rourke
gatunek: akcja, produkcja: USA
Casino Royale
21 film z serii o Bondzie, który od chwili premiery „Śmierć nadejdzie jutro” budzi kontrowersje. Powodem ku temu jest oczywiście kolejna zmiana na stanowisku Bonda. Tym razem w roli głównej Daniel Craig. Miłośnicy agenta 007 są rozgoryczeni z powodu tej decyzji, a sam Brosman mówi, iż producenci powinni już zacząć żałować podjętej decyzji. Trudno spodziewać się spektakularnego sukcesu.
data premiery: 17.11.2006
reżyseria: Martin Campbell
obsada: Daniel Craig
gatunek: sensacyjny, produkcja: USA / Wielka Brytania
Eragon
Trwającym w niewiedzy zdradzę kilka podstawowych szczegółów. Na początku zaznaczę, iż jest to kolejna ekranizacja, niemniej od szeregu innych wyróżnia ją fakt, iż książkę napisał… piętnastolatek, Christopher Paolini. Jest ona opowieścią o wiejskim nastolatku, który pewnego dnia odnajduje smocze jajo. Już wkrótce okaże się ono przepustką do barwnego świata przygód. Oto bowiem po tym, jak nieznajomi przybysze mordują jego wuja wyrusza w świat, aby poznać słodki świat zemsty. Już wkrótce okaże się jednak, iż nie była ona jedynym powodem owej wyprawy.
Do całej „eragonomanii” podchodzę sceptycznie. Jest to po prostu jeden wielki szum powodowany tym, iż nastolatek próbował swoich sił w pisaniu. Ilu było takich delikwentów przed nim? Ile będzie po nim? Odpowiedzcie sobie sami. Film nie zapowiada się jednak źle. Szczególnie przyciągają uwagę dwa nazwiska w obsadzie: Jeremy Irons, John Malkovich. Czy będą one w stanie zapewnić przednią rozrywkę na dobrym poziomie? Zapewne…
data premiery: 15.12.2006
reżyseria: Stefen Fangmeier
obsada: Edward Speleers, Djimon Hounsou, Jeremy Irons, John Malkovich, Robert Carlyle
gatunek: fantasy, produkcja: USA
To tyle. Swoje zadanie wykonałem. Przybliżyłem najciekawsze premiery nowego, 2006 roku. Teraz wasza kolej. Mam nadzieję, że ten artykuł okaże się pomocny w wyszukiwaniu ciekawych pozycji, a tym samym uświadomi wam, iż jak co roku czeka nas wiele niezapomnianych wrażeń. Oczywiście wiele tu mojego gdybania, roi się od założeń. Tak naprawdę wszystko okaże się dopiero po określonej premierze. Tak to jest, że kino nie stanowi jednego wielkiego koncertu życzeń. Takowe po prostu raz się spełniają, a raz nie i nie mamy na to praktycznie żadnego wpływu. Mimo to z całego serca życzę wam, aby ten rok nie przynosił uczucia zawodu, ani żadnej fali negatywnego niedosytu. Niech nadchodzące coraz to mniejszymi krokami premiery w większości okażą się perełkami, które zrekompensują przeciętny stan kinematografii na tle XXI wieku. Tego wam i sobie z całego serca życzę.