Asoka Wielki / Asoka, el refugio (2001)

Film dedykowany jest mieszkańcom Orrisa, dawniej Kalinga. Ich siła i odwaga jest wzorem dla wszystkich Hindusów. „Asoka” to historia człowieka, który siłą i przemocą zjednoczył Indie. I który stał się władcą głoszącym słowo Buddy. Opowieść ta oparta jest na legendach. Niektóre postaci i wydarzenia, zostały stworzone dla potrzeb filmu. Film nie przedstawia historycznej prawdy o życiu Asoki. Jest tylko próbą ukazania przełomowych chwil w jego życiu.
(Fragment na podstawie tłumaczenia Wlotyda)
Aśoka (Asioka, Ashoka) (III wiek p.n.e.), władca indyjskiego imperium Maurjów (dynastii, której po raz pierwszy udało się zjednoczenie znacznych obszarów subkontynentu indyjskiego. Maurjowie to dynastia panująca w państwie Magadha w latach od ok. 320 do ok. 185 p.n.e. Stolicą kraju była Pataliputra (dziś Patna w stanie Bihar), w pobliżu rzeki Son i jej ujścia do Gangesu), panujący między, wedle różnych ustaleń 274-264 r. p.n.e. a 239-226 r. p.n.e.
(„Asoka” – wyjaśnienie pobrane z Wikipedii, na stronie tej można również przeczytać bardziej szczegółowy opis, obejmujący kolejne lata panowania tego niezwykłego władcy)
Asoka (Shahrukh Khan), dziedzic królestwa Magadha, pod okiem swojego ojca wychowany został na wielkiego wojownika. Jego odwaga i niesamowity kunszt bojowy prowadziły go od zwycięstwa do zwycięstwa. Ze swoją armią siał postrach wśród okolicznych sąsiadów. Za wszelką cenę chciał zjednoczyć wszystkie stany hinduskie pod jednym władcą i jedną flagą. Nie cofał się przed niczym, byle tylko spełniać wytyczony sobie cel. Po jednej z wojennych wypraw postanawia dać odpocząć swoim żołnierzom i wraz z nimi powraca do Magadhy. Tam spotkał się z matką (Shilpa Mehta), która ostrzegła go, iż jego szczęście może się od niego odwrócić, gdyż zbliża się sześć kolejnych bezksiężycowych nocy, co wśród hinduskich wierzeń zwiastowało ciemne chwile w panowaniu władcy. Przeczuwając najgorsze, rodzicielka uprasza syna, aby ten zostawił dom rodzinny i na jakiś czas ukrył się pomiędzy ludźmi. Szanując bardzo słowa matki, Asoka obcina włosy, przywdziewa zwykłą szatę i wyrusza w podróż po swojej krainie. Na początku jest on ogromnie rozczarowany nie mogąc zrozumieć polecenia matki, jednak z czasem czuł już do niej tylko wdzięczność. Przyczyna mogła być jedna, miłość…W jednej z wiosek spotyka on przepiękną kobietę, Kaurwaki (Kareena Kapoor), która podobnie jak on przebywa na przymusowym wygnaniu. Kaurwaki była księżniczką z sąsiedniej Kalingi. Ze względu na bardzo napiętą sytuacją w swoim państwie, bojąc się o życie własne i swojego brata Arya, musiała uciekać z rodzinnego państwa i szukać schronienia na obczyźnie. Na początku i Kaurwaki i Asoka zdecydowali się ukryć przed sobą prawdziwą tożsamość, co niestety w przyszłości zaowocowało tragicznymi konsekwencjami. Zaślepiony miłością Asoka pragnął powrócić do domu i obwieścić matce, że znalazł kobietę swojego życia i razem z nią chciałby związać swój los. Kiedy decyduje się w końcu na ten krok, przybywa do niego posłaniec, który oznajmia mu, że jego matka ciężko zachorowała i przed śmiercią chciałby go zobaczyć ostatni raz. Nie czekając, Asoka żegna się z Kaurwaki i wyrusza w drogę powrotną do swojego królestwa. Na miejscu przekonuje się jednak, iż choroba matki była tylko zwykłym kłamstwem. Wściekły Książę szybko powraca do swojej ukochanej, lecz zamiast niej, zastaje wiadomość o jej śmierci…Od tej chwili życie Asoki staje się nieprzerwanym pasmem bólu i cierpienia. Balansując na granicy szaleństwa, rzuca się on w wir nieustannych wypraw wojennych, bezlitośnie tępiąc wszelkie przejawy nieposłuszeństwa. Ze wspaniałego władcy zamienia się w potwora siejącego śmierć i zniszczenie.
„Asoka” to wspaniała historia rodem z Indii, która łączy ze sobą cechy niemal każdego gatunku filmowego. Jest to jedna z największych bollywoodzkich superprodukcji, która zdobyła uznanie widzów na całym świecie. Zrealizowany z ogromnym rozmachem obraz, do tej pory jest jednym z najdroższych filmów w historii indyjskiej kinematografii i widać, że pieniądze wydane na realizację tego dzieła nie zostały wyrzucone w błoto. Już od pierwszych ujęć z ekranu dosłownie „wylewa się” egzotyczne piękno, jawiące się wspaniałymi zdjęciami, kolorowymi strojami, udziałem setek statystów i przepiękną muzyką raaga. Ogromną siłą tego obrazu są przepiękne lokalizacje, w których kręcono poszczególne sceny. Zdjęcia do „Asoki” powstawały między innymi w stanie Maharasztra (w Mumbai i Igatpuri), stanie Madhya Pradesz (w Pachmahri, Maheshwar i Jabalpurze), stanie Orissa (w Konark i Bhubaneshwar), Radżastanie (w Samod) i w stanie Kerala (w Alleppey). Dla widza pochodzącego spoza Indii tak ogromna ilość planów filmowych stanowi niezapomnianą podróż po hinduskich miastach. Dane jest nam zobaczyć przepych panujący na tamtejszych dworach, wspaniałe osady położone w egzotycznych lasach, które oplatane są sieciami stawów, jezior i rwących rzek. Nasze oczy zostaną również „nakarmione” iście pustynnymi obrazkami, gdzie rozgrywa się jedna z największych bitew, jakie kiedykolwiek sfilmowano. Tysiące statystów biorących udział w tej potyczce wiernie odtworzyło realia walk sprzed setek lat. Muszę przyznać, że byłem nie lada zaskoczony ich techniką, która całkowicie odmienna jest od tej znanej z produkcji europejskich, amerykańskich, czy azjatyckich. Zresztą nie tylko ja, ale i każdy miłośnik kina batalistycznego na pewno będzie mile zaskoczony tym, co udało się stworzyć w tym obrazie. Wcześniej tylko w „Aleksandrze” Olivera Stone’a mieliśmy niewielką namiastkę techniki walki Hindusów, która w porównaniu z tą zaprezentowaną w filmie Santosha Sivana, wypada nadzwyczaj blado. Kolejnym mocnym punktem tego dzieła jest muzyka skomponowana przez Anu Malika i Sandeepa Chowta. Dla mnie wspaniałość tej muzyki nie była jakimś wielkim zaskoczeniem, gdyż większość obrazów, które w Indiach uchodzą za kinowe megaprzeboje, charakteryzuje się wyśmienitą nutą bardzo łatwo wpadającą w ucho każdemu odbiorcy. Soundtrack z tego obrazu przez pół roku nie opuszczał pierwszej dziesiątki list przebojów w Indiach, a singiel z piosenką „Aa tayar hoja”, sprzedał się na całym świecie w kilku milionach egzemplarzy i do teraz uważany jest za jedną z najlepszych piosenek w historii bollywoodzkiego kina. Kolejnym wielkim atutem tego filmu jest genialny wręcz scenariusz, który z łatwością balansuje pomiędzy wieloma różnymi gatunkami filmowymi. Raz wesoły, raz smutny, raz romantyczny, raz dramatyczny. „Asoka” to obraz, w którym dochodzi aż do czternastu zwrotów akcji! Dlatego też, pomimo, iż trwa on przeszło trzy godziny, widzom ani na moment nie doskwiera nuda. To naprawdę zachwycające, kiedy ogólny przekaz obrazu zmienia się jak w kalejdoskopie, a nawet ani razu nie wkrada się chaos. Ale to jest właśnie urok kina bollywodzkiego, jest ono zupełnie inne, potrafi bawić się widzem, jego uczuciami i emocjami. W niemal baśniowy sposób ukazuje perypetie głównych bohaterów, ich losy, dramaty i konsekwencje podejmowania trudnych codziennych decyzji. Na końcu wspomnieć też należy o świetnych kreacjach aktorskich stworzonych przez Shahrukh Khan i Kareenę Kapoor. Już przy pierwszym ich wspólnym spotkaniu da się w nich wyczuć czystą chemię. Ich miłość jest bardzo wyrazista, a zarazem prosta, pozbawiona zepsucia i dzikiej seksualności. W „Asoce” nie zobaczymy żadnych scen łóżkowych, ba, raptem zetkniemy się z kilkoma niewinnymi pocałunkami głównych bohaterów, jednak bez najmniejszych problemów będziemy potrafili określić moc uczucia zrodzonego pomiędzy Asoką i Kaurwaki. Tego się też spodziewałem, gdyż i Shahrukh i Kareena w rolach dramatycznych kochanków wypadają znakomicie. Moje obawy związane były jedynie z tym, jak z rolą okrutnego władcy poradzi sobie Khan, ale teraz już wiem, że moje obawy były bezpodstawne. Jak zawsze aktor ten ze swoją kreacją poradził sobie znakomicie – kiedy trzeba jest zabawny, kiedy trzeba jest straszny, kiedy trzeba jest on dramatyczny. Reasumując, Shahrukh Khan potrafi zagrać wszystko, zarówno pozytywnych, jak i negatywnych bohaterów.
Co natomiast zawodzi? W zasadzie minusów w tym obrazie wypunktować nie można. Jego drobne niedociągnięcia dla zwykłego widza są praktycznie niewidoczne. Jednak dla kogoś, kto z filmem obcuje dość poważnie bardzo drażniący będzie montaż, jaki zastosował Santosh Sivan. Początek wygląda raczej jak teledysk, a nie film, szybkie przejścia bez żadnego natchnienia, nerwowo przeskakujące pomiędzy poszczególnymi kadrami. Im dalej toczy się akcja tym jest tego mniej (chyba, że po prostu widz się do przyzwyczaja…), początek jednak jest nad wyraz męczący. Dla niektórych widzów minusem może okazać się też bardzo „cukierkowe” zaprezentowanie losów głównych bohaterów. Wszystko wygląda jak wspaniała baśń, która z rzeczywistością nie ma nic wspólnego. No, ale jest to typowy bollywoodzki schemat i mi on osobiście wcale nie przeszkadza.
Podsumowując ten obraz, zachęcam wszystkim miłośników kina do zapoznania się z losami Asoki i Kaurwaki. Porzućcie swoje uprzedzenia do obrazów pochodzących z Indii, gdyż są one nie mniej wspaniałe, niż te pochodzące z Ameryki, Europy, czy Azji. Dajcie się porwać tej egzotycznej muzyce, wspaniałym panoramom tamtejszych ziem i przepięknym historiom, które się tam zrodziły. Oderwijcie się od rzeczywistości i przeżyjcie wspólnie z głównymi bohaterami miłość, rozpacz, radość i złość. Oddajcie się bez reszty zapomnieniu, zaszyjcie się w fotelu i wyruszcie w podróż do Indii, tam życie jest inne, niemalże bajkowe płynące w rytm wspaniałej muzyki i śpiewu. Patrząc na rozpaczliwie wołające o tlen życie nas, Polaków, zabieganych i zmęczonych codziennością, warto poszukać odmiany właśnie w kinie bollywoodzkim, które jest lekkie i przyjemne. „Asoka” to film o miłości, o jej mocy i sile. Ten film wyraźnie mówi, że w życiu kocha się tylko raz. I ja w to wierzę. Z każdym dniem po odejściu ukochanej osoby uświadamiamy sobie, jak wiele straciliśmy, jak bardzo nam jej brakuje. Każde miejsce, piosenka, film, nawet przedmiot, potrafi przywołać wspomnienia z nią związane. Te drobne epizody przeżyte wspólnie nagle urastają do gigantycznych rozmiarów i w bezlitosny sposób utaczają łzy prosto z naszych serc. Można próbować na nowo układać sobie życie, jednak możecie mi wierzyć, że już nic nie będzie takie samo, jak kiedyś…
Ocena: 9/10
Tytuł oryginalny: Asoka
Reżyseria: Santosh Sivan
Scenariusz: Santosh Sivan
Zdjęcia: Santosh Sivan
Muzyka: Anu Malik, Sandeep Chowt
Produkcja: Indie
Gatunek: Dramat, Musical, Akcja, Romans
Data premiery (świat): 13.09.2001
Czas trwania: 155 minut
Obsada: Hrishitaa Bhatt, Kareena Kapoor, Subhashini Ali, Rahul Dev, Gerson Da Cunha, Umesh Mehra, Danny Denzongpa, Shah Rukh Khan, Sooraj Balaji, Monica Aragon