Pokonać strach / Are You Scared? (2006)

Opuszczona, stara fabryka, z labiryntem obskurnie wyglądających korytarzy, których ścieżkami wolnym krokiem snuje się przerażona młoda kobieta… Nie wie, jak się tam znalazła, nie wie też dlaczego. Na szyi umocowaną ma dziwną, metalową obrożę, a dłonie skrępowane z tyłu pleców… Co się dzieje? Co to za koszmar? W pewnym momencie słyszy głos: „Witaj Taro. Jesteś gotowa, żeby zagrać o szansę wygrania kontraktu dla modelek? Będziesz miała 60 sekund, żeby zakończyć zadanie albo zapłacisz wysoką cenę. Są dwa guziki w pokoju obok, czerwony i zielony. Twoim zadaniem jest wcisnąć obydwa w podanej kolejności. W ten sposób otworzysz skrzynkę, która zawiera kontrakt. Pamiętaj czerwony, a potem zielony. W najwyżej 60 sekund! Czas start…”. Nieubłaganie uciekające sekundy, desperacka walka o wykonanie zadania, którego stawką tak naprawdę jest życie…
W roku 2004 na świecie pojawiła się pierwsza odsłona filmu, w reżyserii praktycznie nikomu wówczas nieznanego reżysera Jamesa Wana, która zapoczątkowała nowy nurt w horrorze. Mowa oczywiście o obrazie „Piła” i jej specyficznym ujęciu seryjnego mordercy. W ciągu dwóch lat projekt ten uzyskał miano dzieła kultowego i dla wielu twórców stał się inspiracją do tworzenia podobnych obrazów. Na pewno każdy, kto już widział „Piłę” bez większych problemów zauważył podobieństwo jej fabuły z powyższym opisem. Jest to jak najbardziej trafne porównanie, gdyż film w reżyserii Andy Hursta to niemal skóra zdarta z dzieła Wana. Chyba nikomu nie muszę mówić, jak trudno jest stworzyć coś podobnego do filmu przez wielu uważanego za ideał. Pan Hurst jednak podjął wyzwanie i na podstawie scenariusza własnego autorstwa spróbował zmierzyć się z fenomenem „Piły”. Czy mu się to udało? Przekonajcie się czytając dalszą część tej recenzji.
Grupa młodych ludzi, nieoczekiwanie budzi się z opuszczonym budynku. Nie pamiętają, jak się tam znaleźli i co gorsza nie wiedzieli, dlaczego. Kiedy już wszyscy doszli do wniosku, że musi być to robota jakiegoś psychopaty, nagle w głośnikach usłyszeli głos, który przywitał ich w nowym Reality Show. W tym momencie każdy przypomniał sobie, że kilka dni wstecz wysłał swoje nagranie promocyjne do dziwnej agencji, która w regionalnej gazecie zamieściła reklamę o werbunku do nowego programu rozrywkowego pod nazwą „Are You Scared?”. Ta informacja wyraźnie uspokoiła uczestników, tego dość nietypowego Show. Jako pierwszy swoje zadanie wykonać miał Jason i zgodnie z zasadami gry musiał on zmierzyć się ze swoim największym lękiem. Jason bardzo entuzjastycznie podszedł do swojej próby, ale jego euforia szybciutko zamieniła się w przerażanie, a stało się w momencie, gdy dowiedział się o szczegółach konkurencji. W jego ciele został zamieszczony ładunek wybuchowy, który miał być zdetonowany po 60 sekundach od czasu rozpoczęcia rozgrywki. Mógł on go sobie sam wyciągnąć za pomocą sprzętu medycznego leżącego na specjalnie przygotowanym do tego stoliku. Niestety on najbardziej na świecie bał się tego, że podczas jakiegoś szpitalnego zabiegu mógłby się przebudzić i zobaczyć porozcinane własne wnętrzności. Teraz nie dość, że na znieczulenie nie ma szans, to jeszcze operację musi przeprowadzić sam. Czy mu się to uda? Dowiedźcie się sami, ja powiem tylko tyle, że to delikatny początek „zabawy”, jakiej dla wszystkich jej uczestników przygotował organizator tego Show…
Po opisie tym warto byłoby najpierw zadać wam pytanie „Are You Scared?” („Czy jesteście przerażeni?”) lub dokładnie, czy taki film może was przerazić? Cóż, kiedy jeszcze niektórych samo hasło „Piła” może przyprawić o ciarki na plecach, tak już niestety „Are You Scared?” może jedynie przyprawić o zawrót głowy. Film w reżyserii Andy Hursta jest po prostu rozpaczliwie słabą podróbką „Saw”, w której tylko namiętni miłośnicy kina klasy „B” znajdą troszeczkę rozrywki. Biorąc pod uwagę, że obcowanie z kinem tej klasy nie jest mi obce, postaram się choć w minimalnej części spróbować ratować dobre imię pana Hursta. Artysta ten znany jest w środowisku filmowym głównie z kontynuacji video wielkich filmowych hitów. Jest on odpowiedzialny chociażby za sequele takich przebojów jak „Sublokatorka” – „Sublokatorka 2” („Single White Female 2: The Psycho”, 2005), czy „Dzikie Żądze” – „Dzikie Żądze 2” („Wild Things 2”, 2004) i „Dzikie Żądze 3” („Wild Things: Diamonds in the Rough”, 2005). Jak na pewno zauważyliście, są to typowe thrillery, które raczej z filmem pokroju „Piły” nie mają za wiele wspólnego. Jednak horror jako gatunek również nie jest mu obcy, gdyż między innymi pan Hurst swojego czasu stworzył obrazy „Vampires: The Turning” i „Nature Unleashed: Earthquake”. Mimo wszystko śmiało można zauważyć, że to jednak thriller jest tym gatunkiem, w którym czuje się on najlepiej. Chociaż „Are You Scared?” zaczyna się od wysokiego „C” (akcja, o której wspominałem na samym początku), to z czasem wszystko pomału w nim siada. Obraz robi się patetyczny i pomimo dość wymyślnego uśmiercania kolejnych bohaterów, z każdą upływającą minutą staje się nudniejszy. Bardzo brakuje też tego chorego klimatu, jaki towarzyszył widzom przez niemalże cały seans „Piły”, a co gorsza obraz Hursta prawie wcale nie trzyma w napięciu. Widz po prostu siedzi i czeka na to jak zostanie uśmiercona kolejna osoba. Intryga jak dla mnie też jest mało przekonująca. Fabuła opiera się o zemstę pewnego psychopaty na grupie zgoła niewinnych ludzi, ze względu na to, iż ktoś (nie mogę ujawnić, kto, bo wtedy już wcale nie byłoby potrzeby oglądania tego filmu) próbował kiedyś go spalić żywcem. Nie powiem, też bym się wkurzył, ale raczej nie próbowałbym się za to odgryźć na wszystkich dookoła – tak czy owak, mnie ta machinacja nie przekonała. I na sam koniec zostawiłem sobie prawdziwą tragedię, czyli aktorstwo. Powiem szczerze, że takiego sztywniactwa już dawno nie widziałem, nawet w filmach klasy „B”. Ja nie wiem, kto był odpowiedzialny za casting do tego obrazu, ale na pewno nie powinien on już nigdy się tym zajmować. Nikt, po prostu nikt, nie zasłużył choć na odrobinę pochwały.
Przechodząc do elementów, które zaliczyłem na plus, rozpocznę od świetnie wykonanych efektów specjalnych. Już pierwsza scena, uświadamia, że największy nacisk w „Are You Scared?” położono na stworzenie krwawych i bardzo przekonujących efektów mordu. Naprawdę jest kilka takich ujęć, że nawet ja byłem zaskoczony ich realizmem. Do tych najlepszych zaliczyć można „nurkowanie w akwarium z kwasem”, wiercenie w czaszce i odcięcie głowy siekierą. Bardzo dobrze do tego projektu dobrano też wątek muzyczny, który niekiedy dość sprawnie ratuje ogólny poziom całości. Również nieźle spisali się spece od scenografii. Miejsca kręcenia poszczególnych scen zostały dobrane niemal perfekcyjnie. Gdyby jeszcze udało się wykreować lepszy klimat, wówczas większość niedociągnięć nie biłaby widzów aż tak bardzo po oczach.
Reasumując, „Are You Scared?” jest typowym filmem klasy „B”, który na pewno w założeniu twórców miał być przygotowaniem na zbliżającą się premierę trzeciej odsłony „Piły”. Niestety poziom jego realizacji i zaangażowanie zarówno twórców, jak i aktorów pozostawia wiele do życzenia. Niemalże każdy widz odbierze go tylko jako bardzo nieudaną podróbkę filmu Wana. Jeżeli jednak z góry założycie, że jest to tylko produkt grozy z dolnej półki, może wówczas jego seans nie okaże się stracony. Ja całkowicie nie wiedziałem, czego mogę się po nim spodziewać i może dlatego na zakończenie byłem rozczarowany. Choć z drugiej strony nie tylko ja czułem pewien niesmak na finiszu, gdyż szukając jakichkolwiek informacji na jego temat, nie natknąłem się na ani jeden pozytywny komentarz. Stąd wysuwam wniosek, aby miłośnicy ambitniejszych opowieści trzymali się od „Are You Scared?” z daleka. Fatalne aktorstwo, mało przekonująca fabuła, brak klimatu i naśladownictwo to największe grzechy tej produkcji. Na plus zaliczyć można dobrze wykonane efekty specjalne, ciekawe lokacje oraz porządne udźwiękowienie. Nie da się ukryć, że jest to film skierowany głównie do miłośników niszowego kina grozy i dlatego w takich kategoriach trzeba go oceniać. Ja osobiście wyceniłem go na słabiutką, ale jednak, czwóreczkę.
Ocena: 4/10
Tytuł oryginalny: Are You Scare
Reżyseria: Andy Hurst
Scenariusz: Andy Hurst
Zdjęcia: Jeffrey D. Smith
Produkcja: USA
Gatunek: Horror
Data premiery (świat): 12.09.2006
Czas trwania: 79 minut
Obsada: Alethea Kutscher, Erin Consalvi, Brad Ashten, Carlee Avers, Amy Lyndon, Soren Bowie, Kariem Markbury