Across the Universe (2007)

Kup pan kicz
Każdy szanujący się kinoman zna dziś nazwisko Taymor. ‘Frida’ i ‘Tytus Andronikus’ sprawiły, że amerykańska reżyserka stała się specjalistką od wyrafinowanych, inteligentnych i perfekcyjnych plastycznie, głęboko zakorzenionych w kulturze filmów. Jej najnowszy obraz ‘Across the Universe’ to naszpikowana piosenkami ‘The Beatles’ podróż w świat miłości, obraz kształtowania się młodych ludzi w zetknięciu z problemami i wyborami dorosłych.
Młody Anglik, Jude, wyjeżdża do Stanów, by odnaleźć swojego ojca i poznać inny rodzaj życia. Na miejscu poznaje Maxa, z którym natychmiastowo się zaprzyjaźnia. Wkrótce na jego drodze stanie również siostra przyjaciela, Lucy, w której zakocha się z wzajemnością. Chłopcy jadą do Nowego Jorku, gdzie wynajmują pokój u marzącej o karierze piosenkarki Sadie. Niebawem dołącza do nich także Lucy. Sielanka nie trwa jednak długo, Max zostaje powołany do wojska i wysłany do Wietnamu, Lucy angażuje się w pokojowe demonstracje. Jej związek z Judem przeżywał będzie chwile zwątpienia i rezygnacji, ale….
Taymor, Taymor, Taymor. Amerykanka po raz kolejny daje się poznać jako osoba o olbrzymiej wyobraźni. Wydaje się wręcz, że język kultury masowej, to jej język naturalny. ‘Across the Universe’ to kolejny przykład na jej bezbłędny zmysł plastyczny. W żonglowaniu elementami wizualnymi reżyserce kroku dotrzymują już nieliczni twórcy. Interesujące zdjęcia Delbonnela (‘Amelia’, ‘Bardzo długie zaręczyny’), w połączeniu z oryginalnymi zabiegami w sferze kolorystyki i całym bogactwem odniesień do popkultury, składa się na fascynującą wycieczkę, której kolejnymi przystankami będą przeboje ‘The Beatles’.
Aranżacje słynnych utworów są naprawdę ciekawe, mimo że brak tu przeróbek na miarę ‘El Tango De Roxanne’ z ‘Moulin Rouge!’, to jednak Goldenthal, Burnett i Gohl nie tylko nie zatarli ducha muzyki Lennona i spółki, ale nadali mu nieco bardziej nowoczesne rysy, przez co z pewnością niejedna osoba na nowo odkryje muzykę jednego z najważniejszych zespołów w historii muzyki. Taymor wiedziała także, komu powierzyć wykonanie piosenek. Evan Rachel Wood ma głos lepszy od większości piosenkarek okupujących dzisiejsze listy przebojów, Jim Sturgess miejscami śpiewa aż zaskakująco podobnie do Johna Lennona, pozostali radzą sobie równie dobrze, co sprawia, że warstwa wizualno-brzmieniowa filmu to istny majstersztyk.
Jednak ‘Across’ zawodzi, i to bardzo, w sferze treści. Jak tak inteligentna reżyserka mogła sobie pozwolić na tak naiwny scenariusz? Gdy tylko milknie muzyka i znikają kolory z ekranu wieje nudą i infantylizmem. Co więcej, zamiast wykorzystać ten cały kicz, Taymor zdaje się udawać, że go nie zauważa. I nie byłoby w tym nic złego, gdyby ‘Across’ rzeczywiście był filmem sprzed 40, 50 lat. Dziś jednak oblicze musicalu wygląda nieco inaczej i nie można udawać, że się tych zmian nie dostrzega. W efekcie bowiem nawet kolejne sekwencje muzyczne tracą na spójności i przypominają mistrzowsko stworzone teledyski, które ktoś chciał upchać w jeden film. Nie pomaga ani plastyczna wirtuozeria, ani niezłe aktorstwo. Dysonans jest zbyt widoczny i zbyt rażący, aby nie zwrócić na niego uwagi. Ta wielka rysa skutecznie obniżyła mi radość płynącą z filmu, i jeśli będę do niego wracał, to tylko dla pojedynczych sekwencji i ścieżki dźwiękowej.
W ostatecznej konkluzji ‘Across the Universe’ nie jest tak koszmarnie złym filmem, jak ‘Sweeney Todd’, jednak przypomina truskawki użyte w jednej z moich ulubionych sekwencji; z jednej strony dorodne i kuszące, z drugiej wyhodowane przy pomocy chemikaliów, które raczej nie wpłyną pozytywnie na zdrowie. Pozostaje mieć nadzieję, że następnym razem Julie stworzy obraz pełniejszy i bardziej wywarzony. Póki co, po raz setny sięgnę po ‘Fridę’.
Tytuł oryginalny: Across the Universe
Reżyseria: Julie Taymor
Scenariusz: Ian La Frenais, Dick Clement
Zdjęcia: Bruno Delbonnel
Muzyka: Elliot Goldenthal
Produkcja: USA
Gatunek: Musical
Data premiery (Świat): 10.09.2007
Data premiery (Polska): 14.01.2008
Czas trwania: 133 minut
Obsada: Jim Sturgess, Evan Rachel Wood, Joe Anderson, Dana Fuchs, Bono, T.V. Carpio