Supernatural / Nie z tego świata (2005-) [RECENZJA]

„Supernatural” narodziło się w umyśle Erica Kripke około 2005 r. Wtedy, serial miał być opowieścią o dziennikarzu przemierzającym Stany Zjednoczone w poszukiwaniu nadprzyrodzonych zjawisk. Z pierwotnego pomysłu został jedynie element kina drogi, a dziennikarza zastąpili dwaj braci. Od czasu emisji pierwszego odcinka 13 września 2005 r. „Supernatural” przeszło ewolucję, przemieniając się w świetną, a momentami genialną, produkcję.
Właściwie trudno jest streścić fabułę. „Supernatural” liczy już sobie pięć serii, w których główni bohaterowie, Sam i Dean Winchester, mierzyli się z wieloma problemami, poczynając na ojcu, który zaginął, na apokalipsie kończąc. Początkowo serial przypominał konstrukcją „Z archiwum X”: w każdym odcinku bracia mierzyli się z innym potworem, w innym mieście, co pozwalało na zapoznanie się z szerokim spektrum tzw miejskich legend, które były punktem wyjścia każdego epizodu. Główny wątek był zaledwie nakreślony, najważniejsze były kolejne potwory, w których uśmiercania specjalizują się bracia. Ale wraz z upływem czasu, z serii na serię, motyw główny całego serialu wychodził na prowadzenie. Kolejne odcinki odsłaniały kolejne elementy układanki, która miała być złożona w ostatnim odcinku. Takie przemieszczenie akcentów, skupienie się na pewnej historii jako całości, a nie na epizodycznych opowiadaniach, wyszło serialowi na dobre. Głównego wątku nie traci się z oczu, można bardziej zagłębić się w mitologię serialu (która w ciągu pięciu serii stała się dość obszerna i skomplikowana) oraz lepiej poznać bohaterów. „Supernatural” jest jedynym znanym mi serialem, który mimo długiego czasu emisji, nie stracił na jakości. Co więcej, kolejne rozwiązania zagadek są przekonywające i wynikają z wydarzeń rozegranych w poprzednich odcinkach. Jasne, że zdarzają się dziury i niedociągnięcia, ale ogółem serial jest fabularnie bardzo sprawny, historia przykuwa uwagę już od pierwszych odcinków, co jestv największym atutem tej produkcji. Ponadto, czasem pojawiają się „odcinki specjalne” takie jak „Ghostfacers”, „Monster Movie”, „Changing Channels” czy „The Real Ghostbusters”, w których twórcy zmieniają nieco narracje i poetykę serialu, kpią sobie z innych produkcji telewizyjnych czy nawet swoich fanów, co tylko nadaje serialowi nieco rumieńców.
W parze z interesującą i dobrą fabułą w „Supernatural” idzie bardzo dobre aktorstwo. Co prawda po kilku pierwszych odcinkach wydawało mi się ono nieco drewniane, rozważałam nawet zaprzestanie oglądania, ale byłam ciekawa, w jakim kierunku pójdzie ta historia. Na szczęście wraz z rozwojem fabularnym rozwijali się bohaterowi oraz aktorzy grający główne role. Jensen Ackles i Jared Padalecki grający, odpowiednio, Deana i Sama Winchesterów, bardzo rozwinęli się warsztatowo. Szczególnie Ackles, który świetnie sprawdza się zarówno w komediowym jak i dramatycznym emploi i szkoda, że nikt jeszcze nie docenił jego wysiłków, choćby nominacją do Emmy. I chociaż to głównie na barkach Jensena i Jareda spoczywa odpowiedzialność za cały serial, odgrywają w końcu głównych bohaterów, to role drugoplanowe, czy wręcz epizodyczne również są świetnie obsadzone. A może po prostu rewelacyjnie napisane, bo Chad Lindberg nigdy nie należał do pierwszoligowych aktorów, za to rola Asha w serialu to przebłysk geniuszu. Od czasu do czasu pojawiają się również interesujące występy gościnne: w jednym z odcinków zagrała nawet Linda Blair, pojawiła się też (niestety) Paris Hilton.
W czerwcu tego roku zakończyła się emisja piątej serii, która miała być zakończeniem całego serialu. Jednak CW już zapowiedziało serię szóstą, nie zabija się przecież kury znoszącej złote jaj, a „Supernatural” to obecnie druga najpopularniejsza produkcja tej stacji. I chociaż niektórzy fani byli niezadowoleni z ostatniego odcinka, mnie on się podobał i z niecierpliwością wyczekuję września oraz początku nowej serii, bo ekipa „Supernatural” jeszcze nigdy mnie nie zawiodła. No, prawie nigdy, ale w końcu nikt nie jest doskonały.
Tytuł oryginalny: Supernatural
Reżyseria: David Nutter, Kim Manners, Ken Girotti, Robert Duncan McNeill, Steve Boyum
Scenariusz: John Shiban, Eric Kripke, Jeremy Carver, Andrew Dabb, Daniel Loflin, Julie Siege
Zdjęcia: Mark Woods, Serge Ladouceur
Muzyka: Christopher Lennertz, Ernie Mannix, Jay Gruska
Produkcja: USA
Gatunek: Dramat, Horror
Obsada: Jared Padalecki, Jensen Ackles, Jeffrey Dean Morgan, Misha Collins, Jim Beaver, Katie Cassidy, Lauren Cohan