Graham Hess (Znaki)

Graham Hess to człowiek, który wiele w życiu przeszedł. To też wpłynęło na jego charakter, osobowość i decyzje, którymi się kierował. Przed laty był pastorem, człowiekiem naprawdę szczęśliwym. Życie układało się wręcz kolorowo, a barwy czerni nie były dostrzegalne nawet w najmniejszym stopniu. Miał żonę, dzieci, a resztę, czyli cel i cały swój świat odnajdywał w Bogu, głęboko wierząc w jego istnienie i panowanie nad całym, otaczającym go światem. Do czasu… Po wielkiej tragedii w postaci śmierci żony jego prywatny świat runął w gruzach. Jak uwierzyć, że ktoś kto trzyma pieczę nad całym istnieniem pozwolił na coś takiego, sprawił że jego życie straciło sens, zadał ból, cierpienie, a może po prostu poddał silnej próbie? Od tego czasu Graham stracił wiarę, porzucił rolę pastora i zerwał definitywnie z kościołem. Zaczął postrzegać świat okiem typowego pesymisty. Nie było nadziei, ani niczego podobnego. Zamieszkał wraz z bratem prowadząc żywot farmera. Co ciekawe to również przyniosło mu pewne zaskoczenie. Pewnego dnia bowiem odnalazł na polu kukurydzy tajemnicze znaki. Czy jednak słowa „znaki” nie powinny być rozumiane dwuznacznie? W końcu symbole pozostawione na polu kukurydzy to jedna sprawa, a te ukryte to druga. Jako, że sam film skłania do refleksji na pewno macie swoje interpretacje.
Poruszając kwestię wyglądu. Graham jest dość wysoki – 175 cm, ma niebieskie oczy, a na jego twarzy widać już lekkie rysy starości. Przypomina po prostu typowego amerykana w średnim wieku. Jego największą ambicją zdaje się być przede wszystkim wcielenie się w rolę dobrego ojca. Po stracie żony nie jest mu łatwo, niemniej pamięta, iż ma jeszcze dzieci, które odzwierciedlają ich ostatnie wspólne chwile. Często zachowuje się impulsywnie, widać w nim nutkę złości i buntu, ale intencje ma jak najbardziej dobre.
Hess od jakiegoś czasu zamieszkuje na farmie Bucks Country ulokowanej w Pensylwanii. Mieszkanie dzieli wraz z dziećmi oraz bratem, Merillem, który to stara się wspierać go po tragicznej śmierci żony. Wkrótce jednak w obliczu kolejnej tragedii, choć na nieco większą, wręcz globalną skalę wspólne trudy umocnią ich przyjaźń, związek.
Graham Hess to postać dość specyficzna, która wzbudza w widzu wiele odczuć, aczkolwiek na przykładzie swojej biografii zmusza do przemyśleń. Swoją autentyczność zawdzięcza w głównej mierze aktorowi, który wcielił się w jego rolę – Melowi Gibsonowi. Widz poznaje jego historię, wydarzenia sprzed lat i to, jak bohater przeszedł wielką przemianę. To też przybliża go nam, sprawia, że po seansie pamięta o postaci ex pastora, analizuje jego życiową sytuację. Nie jest to bohater dla mas. Zapewne kino szybko zapomni o jego istnieniu. W końcu to heros, który raczej nie zdobędzie uznania widzów? Dlaczego? Ano jest to postać, której życie jest do bólu realne. Nie ma nadzwyczajnych zdolności, siły przebicia, czy chociażby awanturniczego uśmiechu. Jest po prostu człowiekiem szarym, zagubionym, który porzucił cel. Pomyśleć tylko jak uderzające jest jego podobieństwo do wielu spośród nas…
Bohater: Graham Hess
Płeć: mężczyzna
Wzrost: 175cm
Odtwórca postaci: Mel Gibson
Filmy: „Znaki”
Znaki szczególne: brak
Zawód: pastor (do niedawna farmer)