Nielinearne narracje współczesnych seriali

Jeżeli jesteście podobnie jak ja fanami serialowymi wręcz maniakami, oglądacie je w hurtowych ilościach z pewnością zauważyliście, iż poza linearnym typem opowiadania pojawiają się nowatorskiej formy narracji serialowej, zakłócające kanoniczne formuły dramaturgiczne. W poniższym artykule spróbuję podać przykłady takich zaburzeń tradycyjnej formuły opowiadania serialowego, a jednocześnie odnaleźć filmowe korelaty korzystające z podobnych struktur dramaturgicznych.
Dwa plany czasowe
Zapewne widzieliście serial Lost-zagubieni i zauważyliście, iż w każdym odcinku śledzimy wątek główny „odkrywanie tajemnicy wyspy”, a oprócz tego wybrane fragmenty z życia bohaterów sprzed katastrofy lotniczej. Oczywiście historie sprzed wypadku są w ścisłej korelacji z bieżącym problemem danego bohatera. Dla przykładu, gdy epizodycznie widzimy kryzys w małżeństwie Azjatów drugi plan czasowy (retrospekcje) jest w pewnym stopniu uzupełnieniem tej kłótni. Te dwie narracje wzajemnie się komentują jedna wypływa z drugiej.
Inny przykład i bardzo podobny schemat jak w Zagubionych zauważymy w świetnej produkcji Netflixa Orange is the new black. Teraźniejszość to ciężki żywot więźniarek w tym głównej bohaterki Piper Chapman. Drugi plan czasowy to regularnie pojawiające się flashbacki przedstawiające historie z wybranych fragmentów życia danej więźniarki. Oczywiście retrospekcje są w pewnym stopniu podobnie jak w Zagubionych ściśle powiązane z perypetiami czy rozterkami, jakie przeżywa dana skazana. W każdym epizodzie przywoływane jest postać inne osadzonej.
Jeśli mielibyśmy tego typu konstrukcji poszukiwać w filmie fabularnym na myśl przychodzi klasyka kina gangsterskiego Ojciec chrzestny 2. Fabuła jest „serwowana” w dwu planach czasowych: młody Vito Corleone (Robert de Niro), który dopiero zaczyna działalność przestępczą i Marlon Brando, jako ojciec chrzestny z ugruntowaną pozycją w świecie przestępczym.
W powyższych dwu przywołanych serialach retrospekcje niejako uzupełniały biografię bohaterów danego epizodu. Sekwencje z przeszłości nie tyle odkrywały tajemnicę serialową, co przybliżały nam charakter postaci, relacje rodzinne itd. Nieco odmienny charakter mają retrospekcje zastosowane w serialu a raczej mini serii Chanel Zero – Candle cove. Fakt, że poprzez flashbacki poznajemy biografię poszczególnych bohaterów jednak nadrzędnym celem retrospekcji jest odkrywanie tajemnicy z przeszłości. W bieżących wydarzeniach mają miejsce podobne sytuacje, co w przeszłości (morderstwa, zaginięcia). Oczywistym jest, więc fakt, że musimy poznać historie z przeszłości. Tego typy retrospekcje nie wspomagają wątków pobocznych, ale są integralną częścią wątku głównego. Bez tych elementów nie zrozumielibyśmy danego serialu. To zastosowanie schematu, jaki możemy zaobserwować w sfilmowanej wersji książki Stephan Kinga It-To gdzie dorośli ludzi musieli rozprawić się z demonem-klownem z dzieciństwa. Na diegezę film podobnie jak analizowanego Chanel zero składają się dwa plany czasowe: dzieciństwo i życie dorosłe bohaterów. To nie są retrospekcje na zasadzie „wtrąceń” to dwie zręcznie połączone linie fabularne. Każda z tych narracji ma swoje własne punkty zwrotne (climax). Czasami można się zastanawiać, która narracja jest tą ważniejszą dla wydarzeń serialowych.
Kolejny przykład filmu w dużej mierze zbudowanego na dwu planach czasowych, z czego jeden to regularnie przywoływane retrospekcje to 13 powodów. Zastosowany zabieg dramaturgiczny pokazywania scen z przeszłości jest o tyle ciekawy, iż „zakamuflowano” go nagranymi kasetami magnetofonowymi będącymi w pewnym stopniu testamentem nieżyjącej bohaterki Hannahy Baker. Za każdym razem, gdy kaset odsłuchuje jej kolega słowa Hanny są uzupełniana obrazami przeszłości. Flashbacki są niezbędnym elementem odkrycia sekretu jej samobójczej śmierci.
Analizując powyższe przykłady budowania story poprzez dwa plany czasowe można zastanowić się, jaka jest funkcja dramaturgiczna tego zabiegu? W niektórych przypadkach (Zagubieni, Orange is the new black) scenarzystom zależy na uwypukleniu charakteru danych postaci i rozwijaniu epizodycznych wątków mających mniejszy lub większy (czasami zerowy) wpływ na wydarzenia głównej osi narracji. W innych przypadkach (13 powodów, Channel zero) retrospekcje są niezbędnym element do rozwiązania zagadki serialowej. Niewątpliwie retrospekcje serialowe to operowanie tajemnicą niekoniecznie z zachowaniem chronologii przyczynowo skutkowej. Dla przykładu – w drugim odcinku pierwszego sezonu Chanel zero główny bohater zabija swojego brata. Oczywistym jest w tym momencie, że to on jest winowajcą całego zamieszania i antagonistą serialowym. W kolejnym odcinku widzimy, iż brat stał się szaleńcem, wyrachowanym mordercą wykorzystującym ponadnaturalną moc wpływania na innych, czym często doprowadzał ich do samobójczej śmierci. Zabójstwo brata miało na celu zatrzymanie dalszej fali zbrodni. Jest to przykład bardzo dobrego użycia retrospekcji, jako odpowiedniego operowania tajemnica serialową. Podana informacja o zabójstwie brata była niejako „wyrwana z kontekstu”. Całość tej sytuacje jej kontekst poznajemy dopiero później.
Jeśli jesteśmy przy temacie retrospekcji należy na koniec analizy przywołać serial, który na stałe zapisał się na kartach „najlepsze produkcje 2014 roku” i z pewnością na wiele kolejnych lat zostanie niedoścignionym wzorem kryminału – True detective. Dla przypomnienia. Sprawa morderstw sprzed lat ponownie wraca na wokandę – dwaj detektywi, którzy nad nią pracowali zastają przesłuchani na tą okoliczność przez policjantów współcześnie prowadzących śledztwo. Zeznania detektywów stają się podstawą do retrospekcji serialowej. Finałowe wydarzenia rozgrywają się w „bieżącej” perspektywie. Mamy tutaj bardzo ciekawe konstrukcje dramaturgiczna zbudowana na retrospekcjach.. Ekspozycja serialowa, zawiązanie akcji pierwszy punkt zwrotny to wydarzenia z przeszłości. Rozwiniecie akcji drugi punkt zwrotny i rozwiązanie to już teraźniejsza linii narracji. Co więcej zachowanie jednego z przesłuchiwanych detektywów Rustina Cohle wskazuje, iż przez siedemnaście lat (różnica czasu w dwu planach czasowych) w jego życiu zaszła drastyczna zmiana. Jako młody detektyw jest „filozofującym” kryminologiem zagłębia tajemnice rytualnych zbrodni. Siedemnaście lat później obserwujemy go, jako podstarzałego hippis zapijającego swoje życie kolejnymi piwami. Reasumując podwójna narracja True Detective to nie tylko tajemnica przeszłości, ale także sekret jednego z policjantów, czyli połącznie, dwóch elementów dramaturgicznych, o których wspomniałem wcześniej.
Elipsa czasowa
Szczególny typem „grania” retrospekcjami mamy w przypadku wprowadzenia elips czasowych. Czasami po scenach ekspozycyjnych, które są zakłócone wydarzeniem katalizatorem (ale nie jest to koniecznie) twórcy serialowi celowo pomijają pewien okres – kilka miesięcy, nawet lat i pokazują główne wydarzenia fabularne. Pominięty okres jest sukcesywnie przywoływany w czasie bieżących wydarzeń serialowych poprzez retrospekcje. Tak jak wspomniałam już wcześniej wszelkie wtrącenia z przeszłości muszą pozostawać w korelacji z bieżącymi wątkami. Komentować je lub kontrastować.
Taki typ narracji proponują nam twórcy Walking Dead, gdzie okres, który Rick „przespał” w szpitalu jest odkrywany w miarę rozwoju fabuły. Sekwencje nawiązujące do przeszłości nie są regularnie przywoływane. Uzupełniają wątki serialowe, co któryś odcinek.
Z podobnego narzędzie dramaturgicznego praktycznie w każdym odcinku korzystają twórcy serii Revolution. Sama elipsa czasowa jest o wiele dłuższa w przeciwieństwie do kilkumiesięcznej z Walking Dead. W przywołanym serialu to piętnaście lat, kiedy to świat pogrążył się w chaosie spowodowanym brakiem prądu. Zastosowanie tego typu narzędzia dramaturgicznego w serialu nie jest tyle kwestią długości pominiętego czasu, co ładunku informacyjnego, pominiętego z „przeszłości serialowej” a który to twórcy będą sukcesywnie odkrywać przed widzami aż do rozwiązania zagadki.
Flashforward, jako wzmocnienie
W mini serii Wielkie kłamstewka śledzimy losy czterech kobiet. Serial rozpoczyna sekwencja wizyty detektywów na miejscu zbrodni. Dostajemy informację, że owszem będziemy śledzić losy czterech rodzin i ich perypetie, ale jednocześnie nad tym wszystkim unosi się bliżej nieokreślona zbrodnia. Coś się wydarzy, co zakłóci egzystencję tych kobiet. Twórcy grają Flashforward’ami pokazując przesłuchania świadków zbrodni, która dopiero się wydarzy. Flashe są wprowadzane na zasadzie komentarza do teraźniejszości. Nadrzędnym celem futurospekcji jest informacja, że z tych na pozór błahych konfliktów wyniknie jakieś nieszczęście.
Podobny chwyt imersji czasowej zastosowano w serialu Układy, gdzie futurospekcje są niczym puzzle, które w miarę rozwoju fabuły układają się w logiczną całość, zazębiająca się pod koniec serii z „teraźniejszą” linia narracji na zasadzie przyczynowo-skutkowej. Tego typu narzędzie nie tylko przełamuje schemat linearnej opowieści, ale realizuje główną funkcję odpowiedniego „szafowania” tajemnicą serialową. Same perypetii z głównej osi dramaturgicznej mogłyby się okazać zbyt mało intersujące, co dla niektórych widzów. Stricte kryminalne zdarzenia serwowane prze twórców Układów w postaci flashforward wprowadzają element niepokoju i zainteresowań widzów. Z początku zupełnie nie korelują z uporządkowanym życiem prawniczki Ellen. Oczywiści nie współbrzmią jak w najbardziej w pozytywnym tego słowa znaczeniu wprowadzając niezbędny element serialowy – tajemnicę.
Subiektywizacje wydarzeń serialowych
Szczególnie ciekawym przykładem oryginalnej narracji serialowej jest schemat zastosowany w jak do tej pory trzysezonowym The Affair, gdzie podglądamy romans pisarza z kelnerką (z elementami śledztwa kryminalnego w postaci wtrącanych futurospekcji). Każdy odcinek podzielony jest na dwie części. Połowa danego epizodu opowiadana jest poprzez pisarza Noaha by w drugiej części wydarzenia były przedstawiane z punktu widzenia Alison. W kolejnych sezonach diegeza serialowa jest przedstawiany z punktu widzenia innych postacie jak maż Alison czy żony Noaha.
Różne punkty widzenia w klasycznym kinie możemy odszukać się w Rashomonie Akiry Kurosawy, który te same wydarzenia fabularne obrazuje oczami czterech różnych postaci filmowych. W postmodernizmie tego chwytu użył między innymi Quantin Tarantino w Jackie Brown. Jednak o ile Tarantino tym narzędziem dramaturgicznym częściowo budował suspens by na końcu dać klarowną wizje danego zdarzenia o tyle u Kurosawy i analizowanym serialu jest to element zagadki. Widz nie zna obiektywnych wydarzeń. Może tylko domyślać czy przedstawione fakty są bliższe wersji Alison czy Noaha.
Niezależne narracje – multi-plot
Praktycznie od początku kinematografii jednym z pomysłów na film jest prowadzenie kilku osi fabularnych, które przez pewną część filmu są zupełnie niezależne od siebie. Korzeni tego typu nielinearnej struktury narracyjnej możemy poszukiwać w twórczości Griffitha i jego Nietolerancji. Jednak do masowego odbiorcy tego typu wzorzec odpowiadania trafił za pośrednictwem filmów Roberta Altman, czy kinowych hitów jak 21 gramów czy Magnolia. Oczywistym jest, że z tego typu narracji skorzystali także twórcy serialowi. Przywołam tutaj serial Tacy jesteśmy, który jest typowym przedstawicielem wielowątkowej opowieści, które z czasem łączy wspólny mianownik w postaci informacji (wydarzenia) korelującego niezależne wątki. Na początku serialu dostajemy informację, iż bohaterowi, których losy śledzimy są urodzeni tego samego dnia (miesiąc i dzień). Wszystkie główne postacie są w podobnym wieku jednak dzieli je praktycznie wszystko pozostałe. Obserwujemy cztery historie, dla których nie jesteśmy w stanie znaleźć wspólnego mianownika. Pod koniec pierwszego odcinka poznajemy zbieżny punkt tych niezależnych opowieści. Jak się okazuj to losy trójki rodzeństwa i ich rodziców. Oczywiści to oznacza, że serial charakteryzują również dwa plany czasowe gdyż losy rodziców są pokazane poprzez pryzmat ich młodości.
Powyższe przykłady serialowe obrazują zastosowanie narzędzi dramaturgicznych wpływających na zakłócenie linearnej opowieść. Niewątpliwym jest, że seriale tworzy się dla widzów i dopuszczalne jest stosowanie tych chwytów, które sprawdziły się w kinie zwłaszcza tym odczytywanym, jako komercyjne. Wiele nielinearnych zabiegów dramaturgicznych ciągle jest niewykorzystanych w serialach jak choćby tak zwane „trajektorii narracyjne”[1]. Z pewnością stacje telewizyjne czy internetowi potentaci typu Netflix obawiaj się, że dany eksperyment może okazać się produkcyjnym niewypałem i nowatorskie pomysły na grunt serialowy są zaszczepiane bardzo ostrożnie. Pozostaje mieć nadzieję, że jak swojego czasu HBO zaryzykowało realizację „Rodzinny Soprano” co w danym momencie wydawało się bardzo ryzykownym krokiem a okazało kamieniem milowym w produkcjach filmowych tak współcześni twórcy sięgną po eksperymentalne elementy dramaturgii fabularnej (jak choćby odwrócony bieg wydarzeń w filmie Memento). Zapewne będą musieli to zrobić by wyróżnić się na tle systematycznie rosnącej produkcji serialowy i z coraz większa intensywnością przełamywać linearność opowiadania.
[1] Kovacs A. B., Screening Modernism. European Art Cinema 1950–198