Cytaty z filmu: 300 (2006)
„Gdy narodził się chłopiec, tak jak każdy Spartanin, został dokładnie zbadany. Gdyby był za mały lub mizerny, chorowity lub zniekształcony, zostałby porzucony. Od momentu gdy stanął na nogi, był chrzczony w ogniu walki.
Nauczono go, aby nigdy nie uciekał, aby nigdy się nie poddawał. Nauczono go, że śmierć na polu walki w obronie Sparty, to największa chwała, jakiej może doznać w swoim życiu. W wieku 7 lat, jak każe spartański zwyczaj, chłopca zabrano od jego matki i wrzucono do świata przemocy. Spartańskie społeczeństwo wojowników, kształtowane przez 300 lat miało za zadanie stworzyć najwspanialszych żołnierzy, jakich poznał Świat.”
„Koniec końców, prawdziwą siłą Spartiaty jest wojownik stojący obok. Szanuj go więc, a on będzie szanował ciebie. Najpierw walczysz głową. Później swoim sercem.”
„Przynosisz korony i głowy pokonanych królów do mojego miasta! Obrażasz moją królową! Grozisz mojemu ludowi niewolą i śmiercią!
Dobrałem moje słowa ostrożnie, Persie. Być może ty też powinieneś był zrobić to samo.”
„– To jest szaleństwo!
– To… jest… SPARTA!”
„Eforowie wybierali najpiękniejsze spartańskie dziewczyny, aby te żyły z nimi jako Wyrocznie. Ich piękno jest klątwą.
Starzy nędznicy mają ludzkie potrzeby, a dusze czarne niczym piekło…”
„Twe usta mogą dokończyć to, co zaczęły twe palce.”
„- Prowadzisz tylko tę garstkę żołnierzy, przeciw Kserksesowi? Miałem nadzieję, że zaangażowanie Sparty będzie dorównywać naszemu.
– A nie dorównuje? Ty, tam. Czym się zajmujesz?
– Jestem garncarzem, panie.
– A ty, Arkadyjczyku? Czym się zajmujesz?
– Jestem rzeźbiarzem, panie.
– Rzeźbiarz. Kowal.
Spartiaci! A wy kim jesteście?
(tutaj słychać okrzyk bojowy Spartan)
Widzisz, mój stary przyjacielu. Przyprowadziłem więcej żołnierzy, niż ty.”
„Arkadyjczyku, walczyłem niezliczoną ilość razy, ale nie spotkałem jeszcze przeciwnika, który mógłby zaoferować mi to, co my, Spartanie, nazywamy „piękną śmiercią”.
Mogę mieć jedynie nadzieję, że pośród tych wszystkich wojowników,
znajdzie się choć jeden, który będzie potrafił sprostać temu zadaniu.”
„- Uderzy w was tysiące perskich narodów! Nasze strzały przyćmią słońce.
– Więc będziemy walczyć w cieniu…”
„Twój ojciec powinien był ci wytłumaczyć, czym jest falanga… Walczymy jako jeden, zwarty oddział. To jest źródłem naszej siły. Każdy Spartiata chroni swoją tarczą towarzysza stojącego po lewej stronie, od uda po szyję. Najmniejszy słaby punkt, a falanga zostaje rozbita.
Od uda po szyję, Efialtesie… Przykro mi, przyjacielu. Nie każdy może zostać wojownikiem…”
„Niechaj zgadnę… ty musisz być… Kserkses!”
„- Nasze kultury mogłyby się od siebie dużo nauczyć.
– Nie wiem, czy zauważyłeś, ale uczymy was kultury od samego ranka.”
„- Wyobraź sobie, co czeka moich przeciwników, skoro gotów jestem zabić własnych ludzi, aby wygrać.
– A ja zginąłbym za któregokolwiek z moich.”
„- Świat nie dowie się nawet o waszym istnieniu.
– Świat dowie się, że wolni ludzie walczyli z tyranem, że kilku walczyło z wieloma.
Dowiedzą się również, że bóg królów może krwawić…”
„Krzyczeli i przeklinali. Dźgali na oślep. Awanturnicy, a nie wojownicy. Potrafią narobić bałaganu.
Dzielni amatorzy, zrobili co do nich należało…”
„- Diliosie. Mam nadzieję, że to zadrapanie nie czyni cię nieużytecznym?
– Wątpię, mój panie. To tylko oko. Bóg, w swej łasce, dał mi zapasowe.”
„Spartiaci! Przygotujcie śniadanie i jedzcie z apetytem, ponieważ dziś ucztować będziemy w piekle!”
„Najprostszy z rozkazów, jaki może wydać król: Pamiętajcie dlaczego zginęliśmy.
Nie zażądał trybutu, ani pieśni. Żadnych pomników czy wierszy o wojnie i męstwie.
Jego życzenie było proste: Zapamiętajcie nas.”
„Jeżeli jakaś wolna dusza natknie się na to miejsce, w niezliczonych wiekach, które nadejdą, niechaj z tych wiecznych skał nasze głosy szepcą do ciebie:
Przechodniu, idź i przekaż Sparcie, że tutaj leżymy, wierni jej prawom do ostatniej godziny.”
„A teraz patrzą na dziesięć tysięcy Spartan, dowodzących trzydziestoma tysiącami wolnych Greków!
Nasz wróg ma marną przewagę liczebną trzy do jednego. Proporcja idealna dla każdego Greka.”