Cytaty z filmu: Kiler-ów 2-óch (1999)
„- Buenos dias, senor Siarra!
– Buenos Aires!”
„Ja jestem Szah-ale z Afryki, kocham Polanda.”
„- W imieniu rodziny Siary Siarzewskiego chciałbym z tego miejsca zapewnić, że doceniam przyjacielski gest mojego byłego wroga, gdyż od dzisiaj wspólnym naszym wrogiem jest były mój przyjaciel, Jorguś Kiler…
– Nie pierdol mi tu Siara, tylko słuchaj!
– Dlaczego tak niekulturalnie?”
„Musi tu gdzieś być, bo żarcie jeszcze ciepłe. A jak go nie ma to wróci – bo żarcie jeszcze ciepłe.”
„- Słuchaj, ten gość jest jak Killer!
– Bardzo jak Killer, tylko lepszy, bo z importu.”
„- A z łokcia… w ryja, wolno?!
– Nie wolno…
– A kolanem… w jaja?!
– Pewnie Cię zawiodę, ale zdecydowanie należy się powstrzymać…
– To co kurwa wolno jak nic nie wolno?!”
„To co tam u pana w państwie, panie prezydencie?”
„- Widzisz, jaki ty głupi jesteś Siara? Zarżnąłeś kurę, która znosiła złote jaja…
– Widzisz Wąski coś narobił? Urwałeś kurze złote jaja!”
„Dawać go do tych wilczurów co udają policjantów.”
„Ewuniu, to był Szakal, przedstawił się i od razu mnie zabił.”
„Co to jest za Szakal, co on nie umie go kilim.”
„Co oni, mnie tu EMPiK z domu robią?!”
„Jestem panu niezmiernie wdzięczny w imieniu własnym, żony i ojczyzny.”
„W ciągu ostatnich trzech dni były na mnie trzy zamachy, w tym jeden udany.”
„- Bo zaszły pewne zmiany w kontrakcie…
– W tym kontrakcie, co to go właśnie wykonałem?”
„Pan Wąski jest debeściak i jego mafia też jest debeściak.”
„- Czy to jest czyste złoto?
– Rano było czyste, tylko te gołębie srają.”
„Wstawaj Ryba, ojczyzna cię wzywa.”