Robin U.Russin i William Missouri Downs – Jak napisać scenariusz filmowy [RECENZJA]

Mało kto oglądając film, uświadamia sobie, jak on powstał, kto wymyślił scenariusz, jakie są kolejne etapy produkcji. A właśnie kulisy produkcji, inaczej mówiąc zaglądnięcie od kuchni, może być ciekawsze niż sam obraz.
Poradnik „Jak napisać scenariusz filmowy” jest dla wszystkich bardziej wnikliwych kinomanów , no i przede wszystkim dla scenarzystów i pragnących zostać nimi w przyszłości.
Autorzy tej książki są znanymi i cenionymi scenarzystami hollywoodzkimi. Obaj zdobyli Jack Nicholson Award za scenariusz. Russin kształcił się na uniwersytetach Harvard, Oxford, Rhode Island School of Design i UCLA. Downs uczył się w UCLA, które skończył ze specjalnością pisanie scenariuszy.
Obaj piszą na potrzeby filmu i telewizji oraz są autorami przebojów kasowych tj. „Na zabójczej ziemi”.
Russin obecne wykłada pisanie scenariuszy na University of California w Riverside.
Poradnik składa się z pięciu części, w których jest dosłownie wszystko, co musi wiedzieć początkujący scenarzysta, jak również wiele rzeczy, o których nie miał pojęcia piszący już od wielu lat.
Część pierwsza zaczyna się, ku mojemu zdziwieniu, od przedstawienia postaci recenzenta filmowego, co okazuje się być bardzo istotnym. Ponieważ pisanie jest sztuką niewdzięczną, już na początku musimy, my autorzy, wiedzieć, komu się przypodobać. Dalej są, zdawało by się, mniej ważne elementy scenariusza, czyli format. Jednak to po wyglądzie skryptu widać profesjonalistę, więc warto prześledzić to z uwagą.
Jak wiadomo to co widzów przyciąga do Kin to emocje, ciekawe tematy, dlatego kolejny rozdział książki traktuje właśnie o tym.
Zagłębiając się dalej, wchodzimy głębiej w podstawy trudnej sztuki pisania scenariusza. Tą sztuką jest wykreowanie świata, w którym będzie się działa nasza historia i w którym będą działać nasi bohaterowie.
Autorzy piszą tu również o konieczności badań, aby nasze historie były wiarygodne. Nie muszą być prawdziwe, ale prawdopodobne.
Stworzenie wyrazistego bohatera i budowanie go wraz z fabułą to kolejny krok w przygotowaniu się do pisania właściwego scenariusza.
Część druga zaczyna się od rysu historycznego, gdzie dowiadujemy się, iż struktura scenariusza jest niemal identyczna jak w dramacie antycznym, czyli składa się z trzech aktów.
Wiadomo, że tak jak i w życiu, tak i w filmie są konflikty, na których opiera się cała fabuła. Dlatego też kolejny rozdział przedstawia nam rodzaje konfliktów i ich znaczenie w scenariuszu.
Dalej przechodzimy to spraw technicznych, takich jak sceny i sekwencje, gdzie mamy bardzo ciekawy pomysł na pisanie scen. Każdą scenę piszemy na oddzielnej karteczce, są to tzw. Fiszki scen. Potem możemy je dowolnie zamieniać, aż powstanie gotowy scenariusz.
Czy kiedykolwiek się zastanawiałeś, jak ważne jest pierwsze 10 minut filmu? Właśnie o tym, jak zaciekawić widza od samego początku, jest kolejny rozdział.
Dziś kino łączy ze sobą gatunki filmowe, jednak opanowanie ogólnych konwencji i uświadomienie sobie, jakie konkretnie emocje i uczucia towarzyszą danemu gatunkowi, na pewno nie zaszkodzi.
Wbrew pozorom sam pomysł to nie wszystko, bardzo ważny jest warsztat i techniczne umiejętności. Tego wszystkiego nauczy nas rozdział trzeci, który jest o tym, jak pisać wskazówki sceniczne i dialog. Czytając scenariusz, musimy mieć przed oczyma obraz filmu, bo skrypt to nie literatura, tylko zapis filmu.
Na koniec jeszcze parę słów o redagowaniu, co ma duże znaczenie, ponieważ pisanie scenariusza, to ciągłe przepisywanie i poprawianie aż do perfekcji.
Część czwarta traktuje o sprzedaży scenariusza i dotyczy głównie USA, ale warto przeczytać ten rozdział, żeby uświadomić sobie jak trudne jest życie scenarzysty.
W części piątej jest coś dla tych, którzy odnajdą się w innych dziedzinach, czyli pisanie dla telewizji i teatru.
Poradnik jest napisany bardzo przejrzyście, językiem zrozumiałym dla każdego, jednocześnie wyjaśniającym wiele kwestii dotyczących produkcji filmowej.
Bardzo podoba mi się, że po każdym rozdziale są konkretne ćwiczenia dotyczące tych zagadnień.
Ogólnie mogę potwierdzić: „Jak napisać scenariusz filmowy” to biblia dla scenarzystów jak również fascynująca ksiązka dla kinomaniaków.
Jeśli masz pomysł na scenariusz filmowy, a brak ci techniki, koniecznie przeczytaj poradnik Russina i Downsa. A jeśli pomysłu nie masz, również przeczytaj tę książkę, ponieważ dowiesz się z niej, skąd brać pomysły.
A co najważniejsze poradnik ten nauczy cię pokory i cierpliwości, tak bardzo potrzebnej każdemu scenarzyście, bo nie wiadomo, który scenariusz okaże się tym, który otworzy drzwi do sławy.
Tytuł oryginalny: Screenplay, writing the Picture
Autor: Robin U.Russin William Missouri Downs
Opracowanie: Ewa Spirydowicz
Rok wydania: 2008
Miejsce wydania: Warszawa
Ilość stron: 406
Gatunek: poradnik
Wymiary: 23 cm / 16 cm
Oprawa: miękka
Wydawnictwo Wojciech Marzec
ISBN: 978-83-922604-0-0