Kamper (2016)

O ludziach, którzy nie chcą dorosnąć
Polskie tak zwane „komedie romantyczne” to zwykle nie jest najlepszy pomysł na spędzenie wieczoru w kinie, jeżeli nie chce się doświadczyć filmu obrażającego całkowicie inteligencję widza. Ja jednak postanowiłam się skusić na debiut reżyserski Łukasza Grzegorka pt. „Kamper” – być może ze względu na podobieństwo wieku i warunków życia jego głównych bohaterów do mnie i moich znajomych.
Film opowiada historię typowej pary współczesnych 30-latków, którzy natrafiając na pierwsze zakręty życiowe, muszą zdecydować, czy chcą przez nie przebrnąć razem czy osobno. Co mnie uderzyło najbardziej – to bardzo trafna analiza pewnego odłamu pokolenia X. Kim są główni bohaterowie? On (Kamper): wieczny chłopiec, którego zawodem jest testowanie gier komputerowych; który najbardziej martwi się o to, z kim będzie imprezować po tym, jak jego najlepsza przyjaciółka urodzi już dziecko i nie będzie miała czasu na nic innego. Jest jednak jednocześnie wrażliwy i szukający celu, którego realizację ciągle odkłada na później. Ona (Mania): z wyższymi aspiracjami (chce założyć własną działalność) dziewczyna z pasją, może nieco znudzona zbyt zwyczajną rzeczywistością. Oboje żyją wygodnie i beztrosko, w mieszkaniu kupionym przez jej rodziców. Napędzają związek wspólnymi śniadankami, sadzeniem kwiatków na balkonie oraz wspomnieniami z wczesnych stadiów znajomości. Wśród tej sielanki nadchodzi kryzys, który rozpoczyna ona – oznajmiając, że wdała się w nieco zbyt pikantny flirt ze swoim wykładowcą-celebrytą. Próba udźwignięcia tej sytuacji obnaża niedojrzałość emocjonalną obojga – ich nieumiejętność rozmawiania i rozwiązywania problemów. Bohaterowie próbują je zamieść pod dywan i kontynuować beztroskę, w której żyli dotąd. Jednak urażona ambicja i duma, brak zrozumienia powodują, że brną w sytuacje, które z czasem są nie do wyprostowania. Związek polegający na tym, że „jestem z Tobą, dopóki jest dobrze i przyjemnie” jest często modelem relacji współczesnych 30-latków. Podejmują decyzje nie dla dobra związku, ale w oparciu o swoje indywidualne potrzeby i mrzonki , które z kolei próbują realizować nie własną – ciężką i rzetelną pracą, ale łatwiejszymi środkami, nierzadko z pomocą finansową rodziców. Nie walczą o to, żeby przetrwać, raczej dość szybko rezygnują i wolą budować wszystko od początku. To ludzie, którym niczego w życiu nie brakowało, nie musieli się wysilać, aby zdobyć coś, na czym im zależy, dlatego też nie umieją tego w pełni docenić. To ludzie, którzy wolą pozostać dziećmi, niż dojrzeć i postawić siebie w niezbyt wygodnej sytuacji.
Mocnym aspektem filmu są dialogi – bardzo naturalne, w które absolutnie nie wkrada się patos. Scena, kiedy Kamper przychodzi do swojego rywala i dostaje od niego słowną nauczkę, była okazją do stworzenia typowej amerykańskiej przemowy, pełnej utartych frazesów i obrócenia w niwecz wiarygodności języka całego filmu. Jednak scenarzysta zdał i ten egzamin. Scena jest mocna i dosadnie podkreślająca niedojrzałość bohatera. Kompozycja filmu jest logiczna, płynna i wciągająca, aczkolwiek zdarzyło się kilka ujęć niewiele wnoszących w kontekście całości albo niepotrzebnie przedłużonych, jak np. liczne spacery Mani po nie tak znów dużym mieszkaniu w celu odnalezienia męża. Postać głównego bohatera zbudowana jest realistycznie i wyraziście. Wiadomo, czym się kieruje, jakie ma motywacje i dlaczego podejmuje takie, a nie inne decyzje. Poparte jest to bardzo dobrą grą aktorską – nieprzesadzoną i spójną. Zresztą do aktorów głównych jak i pobocznych nie mogę mieć uwag, jedynie postać Mani jest dość bezbarwna i niebyt zrozumiała, potraktowana trochę po macoszemu, ale to już wina scenariusza, nie samej kreacji.
Nie jest to może film bardzo odkrywczy, ale w przeciwieństwie do standardowych polskich komedii romantycznych, reżyser opowiada historię, która wydarza się niemal codziennie i robi to w sposób bardzo przenikliwy. Dlatego, jeżeli ktoś ma ochotę na lżejszy, ale jednak niepozbawiony sensu film, mogę go z czystym sumieniem polecić.
Tytuł oryginalny: Kamper
Reżyseria: Łukasz Grzegorzek
Scenariusz: Krzysztof Umiński, Łukasz Grzegorzek
Zdjęcia: Weronika Bilska
Muzyka: Czarny HIFI
Produkcja: Polska
Gatunek: dramat/romans
Data premiery (Świat): 3.07.2016
Data premiery (Polska): 15.07.2016
Czas trwania: 89 minut
Obsada: Piotr Żurawski, Marta Nieradkiewicz, Jacek Braciak, Justyna Suwała