Opowieść wigilijna / Christmas Carol (2009)

Opowieść Wigilijna… Dla kogo to jest film? Nie jest to na pewno film dla dzieci w wieku przedszkolnym, ani wczesnej podstawówki… Nie jest to również film dla gimnazjalistów, bowiem oni preferują inną rozrywkę… Nie jest to również film dla młodzieży licealnej, bo śmiało można stwierdzić, że jest już „za stara” na takie filmy. Więc ponawiam pytanie… Dla kogo to jest film? Obawiam się, że Zemeckis trochę się pogubił tworząc ten film, trochę? Bardzo się pogubił!
Niektóre naprawdę straszne duchy, eliminują już wspólny wypad z kilkuletnim dzieckiem na ciekawą wyprawę 3-D. Przesłanie filmu, nie zapowiada mile spędzonego czasu przez gimnazjalistów… Jestem ciekaw czy Zemeckis robiąc ten film, myślał o swojej widowni. Czy był, może aż tak zapatrzony w film, że widownia stała mu się obojętna? To trochę wyglądało, jakby twórca zrobił film tylko dla siebie, a nie dla widowni, a przecież nie o to chodzi!
Film zrobiony jest perfekcyjnie, każdy szczegół jest świetnie dopracowany! Zemeckis bawi się tą konwencją już od świetnego Ekspresu Polarnego! Choć trzeba przyznać, że Beawulf nie wyszedł mu za dobrze! Mimo tego, że film od strony technicznej jest świetnie, to oglądanie go w naszych kinach jest mordęgą. Po pierwsze dlatego, że przez Jima Carrey’a przemawia nie kto inny jak znany z „Rodziny Zastępczej” , inżynier Kwiatkowski, czyli Piotr Fronczewski. A po drugie dlatego, że oglądanie go w 3-D w wersji cyfrowej, nie oddaje całego nastroju 3-D. Nie ma to jak IMAX… Niestety film w naszych kinach w wersji z napisami, był pokazywany tylko przez tydzień i to też w wersji cyfrowej. W technologii IMAX z napisami, niestety się go nie doczekaliśmy…
Jim Carrey ciałem gra świetnie, głosem (nie wiem, ale wiem jak to zrobił Fronczewski). Ten świetny aktor po raz kolejny udowadnia, że może zagrać każdego! Ciekawie się ogląda również film ze względu na człowieka, który nazywa się Gary Oldman. Jednak dla mnie wielki plusem jest powrót na ekran Christophera Loyda, słynnego wynalazcy z „Powrotu do przyszłości”. Który tutaj wciela się w ducha Marleya, sceny z nim to najbardziej straszne sceny w filmie!
Podsumowując, film nie jest widowiskiem dla dzieci, bo oglądając go czułem się jakbym był w jakimś domu pogrzebowym. Polskie czynniki, czyli dubbing i emisja w jakości cyfrowej 3-D, psują go nie miłosiernie. Co nie zmienia faktu, że sam Zemeckis zepsuł nastrój świąteczny również. Wydawało mi się, że brakowało mu pomysłu, zrobił film nudny, nieciekawy choć dobry technicznie. Ja ze swej strony zachęcam do obejrzenia starszych adaptacji książki Dickensa… Bo ta nie należy do udanych…
Ocena: 5/10
Tytuł oryginalny: Christmas Carol
Reżyseria: Robert Zemeckis
Scenariusz: Robert Zemeckis
Zdjęcia: Robert Presley
Muzyka: Alan Silvestri
Produkcja: Robert Zemeckis
Gatunek: Animacja
Data premiery (Świat): 3.11.2009
Data premiery (Polska): 20.11.2009
Czas trwania: 90 minut
Obsada: Jim Carrey, Gary Oldman, Christopher Lloyd, Michael J.Fox, Bob Hoskins