Zombieland (2009)

Czym właściwie jest zombie? Zombie to osoba nie do końca umarła, można by powiedzieć – zwłoki człowieka powstałe z grobu. Pojęcie tej istoty wywodzi się od kultu voodoo uprawianego głównie na Haiti i południu USA. Pierwszy film z „zombiakami” pojawił się już w 1932r., a jego tytuł brzmi „Biała Zombie”. Przez te kilkadziesiąt lat powstało już wiele filmów, w których główną rolę grały te, co by nie powiedzieć, potwory.
Jednak hollywoodzcy twórcy filmowi uważają, że z zombie da się wycisnąć jeszcze więcej, bowiem postanowili zrobić kolejny film, gdzie nieprzyjazne istoty będą chciały opanować Świat. O tym właśnie opowiada obraz „Zombieland” w reżyserii Rubena Fleischera.
Na początku poznajemy głównego bohatera – Columbusa, będącego jednym z nielicznych przetrwałych plagę zombie. Kieruje się swoim kodeksem, który zawiera bardzo korzystne rady, jak przetrwać inwazję istot „pozagrobowych”.
Zasada nr 1: Kondycja.
Zasada nr 4: Zapinać pasy.
Zasada nr 31: Sprawdzić tylne siedzenie.
…
Columbus poznaje Tallahassee – twardziela, który najpierw strzela, a potem pyta. Razem podróżują w kierunku miejsc, które są jednocześnie imionami bohaterów. Później poznają oni siostry Wichitę i Little Rock, wielokrotnie próbujące wykiwać dwóch mężczyzn. Cała czwórka nie obawiając się niczego dzielnie przemierza Świat.
Zapowiedzi tchnęły optymizmem, który znikł po oglądnięciu połowy filmu. W trailerach są pokazane prawie wszystkie momenty akcji z zombiakami. „Zombieland” po niezłych 20 minutach zamienia się w komedię obyczajową z romansem w tle. Cóż, część „zombie” w tytule chyba do czegoś zobowiązuje, ale zombie w tym filmie to po prostu krajobraz całej akcji, która, jak już wspomniałem, po niezłym początku, staje się strasznie monotonna. Pośmiać też się zbyt dużo nie można, ale do tego niestety zdążyłem już przywyknąć przy obrazach „made in Hollywood”. Zdecydowanie preferuję brytyjski humor – bardzo dobry „Wysyp żywych trupów” z 2004 roku.
O popisach aktorskich też trudno wypowiadać się pozytywnie. Poza niezłym Tallahassee w wykonaniu Woody’ego Harrelsona, nikt inny się nie wyróżniał: jest trochę denerwujący Columbus (Jesse Eisenberg), wyglądająca jak striptizerka Wichita (Emma Stone) i wkurzająca mała siostrunia Little Rock, którą zagrała Abigail Breslin.
Dodatkowym „smaczkiem” w filmie jest pojawienie się Bill’ego Murraya, którego bohaterowie poznają w niecodziennych okolicznościach.
„Zombieland” to film nieudany. Reżyser na siłę próbuje zrobić kolejny film z gatunku komedia-horror, z towarzyszącym gore. Jednak moim zdaniem nic z tego nie wyszło.
Film można obejrzeć ze znajomymi w sobotni wieczór, po wcześniejszym zakupieniu stosownego pożywienia, żeby po prostu zająć się czymś, gdy oczy oglądające „Zombieland” odmówią posłuszeństwa.
Ocena: 3/10
Tytuł oryginalny: Zombieland
Reżyseria: Ruben Fleischer
Scenariusz: Rhett Reese, Paul Wernick
Zdjęcia: Michael Bonvillain
Muzyka: David Sardy
Produkcja: USA
Gatunek: Horror, Komedia
Data premiery (Świat): 25.09.2009
Data premiery (Polska): 04.12.2009
Czas trwania: 88 minut
Obsada: Jesse Eisenberg, Woody Harrelson, Emma Stone, Abigail Breslin